Złotoryja. 32‑latek rzucił defibrylator o ziemię. Chciał go "wypróbować na sobie"
Skandaliczne zachowanie na Dolnym Śląsku. Kamera miejskiego monitoringu w Złotoryi uchwyciła moment, jak młody mężczyzna demoluje ogólnodostępny defibrylator zamocowany na ścianie budynku. Sprawą zainteresowała się już policja, a 32-latkowi grożą poważne konsekwencje.
22.11.2019 13:12
- Policjanci, którzy natychmiast zostali wezwani na miejsce zdarzenia ustalili sprawcę. Był nim 32-letni mieszkaniec powiatu jaworskiego. W rozmowie z funkcjonariuszami początkowo nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania, jednak ostatecznie stwierdził, że źle się poczuł, dlatego chciał to urządzenie wykorzystać na sobie - relacjonowała rzeczniczka złotoryjskiej policji.
Na miejskim monitoringu widać jak 32-latek początkowo kręci się obok defibrylatora, następnie wyłamuje jego obudowę. Po chwili wyrywa urządzenie ze ściany i z impetem uderza nim o ziemię. Potem mężczyzna odchodzi.
- Dodatkowo, aby uwiarygodnić tę wersję i uniknąć odpowiedzialności, na miejsce wezwał pogotowie ratunkowe - dodała Dominika Kwakszys. Ratownicy medyczni przebadali mężczyznę - okazało się, że był trzeźwy. Za swoje wykroczenie został ukarany mandatem, jednak sprawa na tym się nie kończy.
Urząd miasta Złotoryi wysłał defibrylator do producenta urządzenia, aby ten oszacował straty. Jeśli kontrola wykaże częściowe bądź poważne uszkodzenie sprzętu. 32-latek będzie mógł usłyszeć zarzut zniszczenia mienia publicznego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Dolnośląska Policja