Złapali "chirurga"; Czy to on napadał na bank w Łodzi?
Łódzcy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o dokonanie dwóch napadów na jedną z placówek bankowych w Łodzi. Według policji, w tym roku w regionie łódzkim doszło do dziewięciu napadów na banki, w tym do sześciu w Łodzi.
Informację o zatrzymaniu mężczyzny, typowanego przez policjantów na sprawcę dwóch napadów na placówkę bankową na osiedlu Retkinia, potwierdziła rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska.
- Mężczyzna został zatrzymany w mieszkaniu na osiedlu Widzew. Trwają czynności z jego udziałem. Dotąd nie usłyszał jednak zarzutów - powiedziała Zielińska. Nie chciała udzielić więcej informacji w tej sprawie.
Zatrzymany ma zostać w czwartek przewieziony na przesłuchanie do prokuratury - powiedział PAP rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.
Mężczyzna jest podejrzewany o dwa napady - pod koniec marca i 11 maja - na placówkę bankową przy ulicy Retkińskiej w Łodzi. Podczas tego ostatniego - jak informowała wówczas policja - młody mężczyzna w wieku 20-30 lat z twarzą zasłoniętą białą maską chirurgiczną zagroził kasjerce użyciem noża i zażądał wydania pieniędzy. Kobieta oddała mu kilka tysięcy złotych; napastnik uciekł.