Miał 1,6 promila. Udawał, że go nie ma w samochodzie
Policjanci z komisariatu w Kurowie zatrzymali 56-latka z Sosnowca, który prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Gdy ujrzał policjantów, mężczyzna udawał, że go nie ma za kierownicą.
Do zdarzenia doszło w niedzielę po godz. 3 w nocy na parkingu przy drodze S17 we wsi Olempin (woj. lubelskie). Dwoje kurowskich policjantów zauważyło, że kierowca fiata seicento jedzie pod prąd.
Jechał pod prąd. 56-latek zatrzymany przez policję
- Widząc to, policjanci ruszyli, by go skontrolować. Ten na widok zbliżających się funkcjonariuszy, wyprostował się, próbując udawać, że nie ma nikogo za kierownicą - przekazała kom. Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kurowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Alkoholowy problem Polaków. "Pijemy tyle samo wódki co w roku 1993"
Przyczyna jego zachowania wyszła na jaw po zbadaniu go na trzeźwość. Miał 1,6 promila alkoholu w organizmie. Ponadto okazało się, że 56-latek z Sosnowca nie ma prawa jazdy, ma natomiast zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
Za swój czyn mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5 i wysoka grzywna. Będzie także musiał zapłacić świadczenie w wysokości nawet do 60 tys. złotych.
Czytaj także: