Zjazd Polonii krytykuje prasę, telewizję i rząd, czyli lista życzeń i zażaleń
(inf. własna)
Drugi Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy zakończył roboczą część obrad. Delegaci wyjechali z Pułtuska. Wcześniej podjęli kilkadziesiąt uchwał, komisja wnioskowa dostała do opracowania blisko siedemdziesiąt wniosków. Polonusi skrytykowali media za tendencyjne informowanie, a Telewizję Polską - za skandaliczny kontrakt z prywatną firmą, która nie zapewnia dostępu do TV Polonia w całej Ameryce Południowej. Wysłali też list do papieża.
Poranne obrady w Pułtusku Polonia rozpoczęła od ataku na prasę za jednostronne informowanie o zjeździe. Zbyt wiele uwagi poświęciła ona sprawie wypowiedzi Edwarda Moskala, a prawie w ogóle temu, co zgromadziło w Domu Polonii 320 delegatów, czyli problemom, którymi Polacy za granicą żyją na co dzień. Niezadowolenie z mediów przyjęło formę specjalnej uchwały _ wyrażającej krytyczna ocenę opisu Zjazdu przez niektóre media_.
Zaraz potem prof. Andrzej Stelmachowski, prezes Wspólnoty Polskiej, zgłosił propozycję powołania w Polsce, wzorem Żydów, Antidefamation Polish Action, Akcji przeciw Zniesławianiu Polski. Nagrodzono go burzliwymi oklaskami. Akcji jednak nie powołano.
Czas naglił, więc stosunkowo szybko i gładko przyjęto wniosek, zobowiązujący przedstawicieli największych organizacji polonijnych (Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych, Kongresu Polonii Amerykańskiej, kongresu Australii i Kanady oraz południowoamerykańskiej USOPAŁ) do przygotowania, w ciagu 6 miesięcy, projektu jednolitej, światowej organizacji polonijnej. Przeciwko tej uchwale głosował tylko dr. Zbigniew Kostecki, prezes Kongresu Polonii Niemiec, gdyż _ nie był poinformowany_. Wniosek chyba dla tego zjazdu najważniejszy - przyjęto 94 głosami za.
W dalszym ciągu sprawozdania zaczęły składać poszczególne komisje zjazdowe. Jako pierwsza - Komisja ds. współpracy z duszpasterstwem, która wyraziła zaniepokojenie brakiem liturgii w języku polskim w krajach ościennych na wschodzie. A wierni mają do tego prawo. Największe problemy mają Polacy na Białorusi i Ukrainie.
Komisja ds. Polaków za Granicą zaapelowała do Sejmu RP o ustawę, która zapewni równouprawnienie _ Polakom wewnętrznym i zewnętrznym_. Komisja zaproponowała Zjazdowi, by wezwał - w uchwale - polskie władze do uregulowania Karty Polaka i do nadania obywatelstwa polskiego Polakom ze Wschodu. Zjazd zatroszczył się też o Poków z Niemiec i wezwał polski rząd, by ten wystąpił do władz Republiki Federalnej w sprawie uregulowania statusu mniejszości polskiej w tym kraju.
Racji rządu bronił Wojciech Tyciński z MSZ, który przekonywał, że w krajach ościennych sytuacja jednak jest lepsza, sa podpisane umowy i traktaty i problem w tym, by wymusić realizację już podpisanych dokumentów. Co zaś do Niemiec, to _ w świetle prawa niemieckiego, nie ma w tym kraju mniejszości polskiej. Jednak urzędnik nie przekonał delegatów, którzy twierdzili, że _wina leży po stronie polskiej, zaś w MSZ antypolonijną politykę prowadzą urzędnicy jeszcze ze starych kadr. Dr Jan Pyszko, prezes Związku Organizacji Polskich w Szwajcarii pytał, co MSZ zrobiło dla Polonii, która czeka nie na deklaracje, tylko na czyny, co jest powinnością polskiego rządu.
Komisja zajęła się też sprawami wewnętrznymi Polonii: zaproponowała, by zjazdy odbywać co 5 lat i by 2 maja uznać za Dzień Polonii i Polaków z Zagranicy. Zwróciła się też do delegatów, by zaapelowali o przyspieszenie wypłat odszkodowań dla robotników przymusowych 3 Rzeszy.
W sprawozdaniu Komisji Promocji Spraw Polskich na pierwszy plan wysunięto żądanie _ zdecydowanej i szybkiej reakcji rządu polskiego na polonofobię_.
Delegaci zapragnęli też, by rząd polski otworzył w Brukseli biuro Polonii, która mogłaby wtedy wspierać jego starania o przyjęcie Polski do Unii Europejskiej.
Komisja postulowała też, by TV Polonia zwiększyła liczbę programów na temat Polonii. By prezentowała pracę organizacji polonijnych. By renegocjowano skandaliczną umowę o dystrybucję programu TV Polonia w Ameryce. Wreszcie, by komisje Senatu RP przesłuchiwały kandydatów na ambasadorów.
Równie długą listę życzeń pod adresem rządu zgłosiła Komisja do spraw Pomocy Socjalnej, Charytatywnej i Repatriacji: Ministerstwo Finansów powinno zwolnić z opłat celnych przesyłki o wartości mniejszej niż 200$, to samo ministerstwo powinno wprowadzić przepisy ułatwiające odbiór pomocy charytatywnej od organizacji polonijnych. Należy też znowelizować ustawę o ubezpieczeniu zdrowotnym, które musi uwzględniać polonijnych studentów uczących się w Polsce.
Komisja zaapelowała o uproszczenie formalności dla repatriantów, o skrócenie procedury i formularzy wizowych. Przedstawiciel MSWiA wyjaśnił wprawdzie, że rząd już to zrealizował, delegaci jednak swoje żądania przegłosowali w uchwale. I zwrócili się (do rządu RP) o zwiększenie liczby konsulatów w Środkowej Azji, o wydanie materiałów informacyjnych dla potencjalnych repatriantów, o pomoc dla prasy na wschodzie.
Zaś Komisja do spraw Młodzieży przedstawiła wniosek do Ministerstwa Edukacji Narodowej o opracowanie podręczników dla szkół polonijnych, o sfinansowanie ośrodka dydaktycznego w Grodnie, o rozwiązanie problemu braku szkolnictwa średniego na Litwie.
Sprawa podręczników, także tych do nauki języka polskiego, wydanych na CD-ROM, wracała wielokrotnie w dyskusji. Wydaje się, że jest to jeden z najbardziej palących problemów, obok dostępu do polskiej telewizji, który trzeba rozwiązać - i to właśnie z pomocą polskich władz. Organizacje polonijne są - szczególnie na Wschodzie - zbyt biedne, by poradzić sobie z tymi brakami.
Kontrowersje wywołało pytanie Ludwika Wnękowicza, wiceprezesa KPA, o to, kto zajmie się wnioskami i uchwałami Zjazdu, kiedy delegaci rozjadą się już do domów. Obawy Zjazdu rozwiał prof. Stelmachowski, który zaproponował dobre usługi Wspólnoty Polskiej, lecz bez konkretnych zobowiązań. Dopiero pod koniec Zjazdu L. Wnękowicz złożył wniosek (przyjęty w głosowaniu) zobowiązujący Wspólnotę Polską do przesłania wszystkich uchwał i rezolucji Zjazdu do odpowiednich adresatów oraz upoważnia (ją) do czuwania nad ich realizacją.
Po przyjęciu - na stojąco - adresu do Jana Pawła II z zapewnieniem o oddaniu i modlitwie wysłuchano jeszcze wezwania ks. prałata Paszkowskiego do rządu o zorganizowanie Drugiej Norymbergi, która by osądziła bolszewię.
Posiedzenie Zjazdu Polonusi zakończyli odśpiewaniem Roty, która stała się oficjalnym hymnem Polonii.
Jutro w krakowskim Teatrze im. Słowackiego delegaci Polonii wysłuchają uchwał, oficjalnie proklamują Dzień Polonii i Polaków z Zagranicy oraz zamkną Zjazd. Pojutrze niektórzy pojadą jeszcze do Częstochowy.
Piotr Rachtan