Ziobro: zdjęcia dowodem na spotkania premiera z Rywinem
Według Zbigniewa Ziobro (PiS) odszukane przez niego zdjęcia z premiery "Pianisty" dokumentują m.in., że premier nie miał oporu po tym, jak dowiedział się o propozycji łapówkarskiej Lwa Rywina, by przebywać w towarzystwie producenta.
20.02.2003 17:58
"Na tych zdjęciach z filharmonii jest w pierwszym rzędzie pan Lew Rywin, niedaleko obok stoi pan premier Leszek Miller, nieco dalej pan prezydent Aleksander Kwaśniewski" - opisywał dziennikarzom Ziobro.
Przedstawione w czwartek kserokopie tych zdjęć przez posła dokumentują - według niego - że "dochodziło do spotkań pomiędzy co najmniej panem Prezesem Rady Ministrów a Lwem Rywinem już po zdarzeniu, po fakcie kiedy pan premier dowiedział się o tej bulwersującej polską opinie niebywałej aferze korupcyjnej, uderzającej w istotę wolności mediów w Polsce, uderzającej w istotę państwa prawa i że pan Leszek Mllier nie miał żadnych oporów po tym fakcie spotykać się, czy bywać w tej samej loży, w tym samym rzędzie, wspólnie z panem Lwem Rywinem".
Ziobro dodał, że jest to fakt, który komisja będzie chciała badać weryfikując wiarygodność składanych zeznań, co do kontaktów wysokich funkcjonariuszy publicznych z głównymi aktorami sprawy Rywina, a także badając charakter tych relacji - "czy były to relacje wyłącznie oficjalne, czy też szły za nimi jakieś dalsze fakty, rozmowy, rozważenia co do losu tej sprawy".
Na te pytania komisja będzie mogła odpowiedzieć - zaznaczał Ziobro - jeżeli "posłowie SLD nie będą usiłowali utrudnić tego procesu. (...) Bo dzisiaj wyraźnie były zakusy ze strony przewodniczącego ograniczenia zakresu rozpoznania okoliczności tej sprawy" - uważa poseł.
Ziobro zapowiedział też, że trzeba będzie zweryfikować, czy na zdjęciu, które również w czwartek pokazał - rzeczywiście jak mówi podpis pod nim Rywin i prezes TVP Robert Kwiatkowski "spokojnym krokiem zmierzali na przyjęcie w ambasadzie francuskiej", czy też - jak zeznał Kwiatkowski - raczej spotkał się on z producentem już w środku. W tym celu - nie wyklucza Ziobro - będzie trzeba przesłuchać osoby, które tą fotografię zrobiły.
Według Ziobry zbadanie, jaką sytuację przedstawia wspomniane zdjęcie, będzie mogło dowodem o wiarygodności zeznań prezesa TVP. (jask)