Ziobro przegrał w sądzie z "Wyborczą". Chciał usunąć swoje nazwisko z tytułu artykułu
Warszawski Sąd Okręgowy odrzucił pozew Zbigniewa Ziobry. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", Ziobro domagał się sprostowania jednego z tekstów gazety. "GW" opisała w nim porażkę szefa Ministerstwa Sprawiedliwości w sporze sądowym z Fundację ePaństwo. Ziobro chciał, by redakcja usunęła z tytułu jego nazwisko. Sąd uznał jednak to żądanie za bezzasadne.
Sprawa zaczęła się pod koniec 2020 roku. Wówczas Fundacja ePaństwo wniosła do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o udostępnienie raportów ze wszystkich losowań sędziów dokonywanych za pomocą algorytmu opracowanego w resorcie sprawiedliwości.
Ministerstwo odmówiło ich złożenia. Organizacja wniosła więc sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i wygrała. Sąd uznał wówczas, że wyniki losowań składów sędziowskich stanowią informację publiczną. O przegranej ministra napisała wówczas "Wyborcza".
Artykuł "Ziobro ma ujawnić raporty z sądolotka" jednak bardzo nie spodobał się politykowi Solidarnej Polski. Pozwał "Wyborczą" żądając sprostowania tytułu polegającego na usunięciu jego nazwiska. Właśnie zapadł wyrok w tej sprawie.
Zobacz też: nazwał Donalda Tuska "trollem". Wicerzecznik PiS tłumaczy
Ziobro pozywa "Wyborczą". Jest wyrok
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew szefa MS uznając go za bezzasadny. Przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości przekonywał, że wyrok opisany w artykule nie dotyczył samego Zbigniewa Ziobry. "Wyrok odnosi się do ministra sprawiedliwości jako organu, a nie do osoby fizycznej" - dowodził resort.
"Wyborcza" odmówiła publikacji sprostowania. "Skoro sprawa przed WSA toczyła się z udziałem ministra sprawiedliwości, którym aktualnie jest Zbigniew Ziobro, to tym samym użycie w artykule, że chodziło o sprawę Ziobry, było w pełni uprawnione. Zwłaszcza, że z artykułu niezbicie wynikało, że chodziło tu o Ziobrę rozumianego jako minister sprawiedliwości, a nie o pana Zbyszka" - czytamy na stronie gazety.
W wyroku warszawski Sąd Okręgowy poddał też w wątpliwość przedstawione podstawy prawne wniosku o sprostowanie. Wskazał iż "nie sposób uznać, iż Ministerstwo Sprawiedliwości było podmiotem zainteresowanym" w tej sprawie. Resort chciał bowiem zmiany fragmentu tekstu, który dotyczył bezpośrednio Zbigniewa Ziobry, a nie samego Ministerstwa.
Wyrok nie jest prawomocny
Zobacz też:
Źródło: wyborcza.pl