Ziobro ogłasza wojnę z Unią i uderza w prezydenta oraz premiera. "Trwa licytacja z Kaczyńskim"

Politycy Solidarnej Polski podczas zamkniętego spotkania zdecydowali o zaostrzeniu retoryki wobec Unii Europejskiej - dowiaduje się Wirtualna Polska. Nową strategię pierwszy zaczął realizować Zbigniew Ziobro, który w programie Poranek Siódma 9 stwierdził, że "mamy do czynienia z procesem wojny hybrydowej ze strony UE". Od tych słów dystansują się nawet niektórzy politycy PiS.

Zbigniew ZiobroMinister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówi o "wojnie hybrydowej ze strony UE"
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Lange
Patryk Michalski
1360

Według definicji "wojna hybrydowa" to strategia wojenna, która łączy działania konwencjonalne i niekonwencjonalne w celu osiągnięcia celów politycznych. Dopuszcza ona wykorzystywanie terroryzmu, przestępczości czy zorganizowanych akcji cybernetycznych. Mając tego świadomość, słowa ministra sprawiedliwości są szokujące.

Takie określenie - w wypowiedziach polskich polityków - było dotąd zarezerwowane niemal wyłącznie do wrogich działań Moskwy m.in. w kontekście aneksji Krymu czy destabilizacji sytuacji w innych krajach. Jarosław Kaczyński ostatnio użył go w kontekście ataków antyszczepionkowców. - Mogą być one inspirowane przez Rosję i są elementem toczącej się wojny hybrydowej - stwierdził prezes PiS w rozmowie z PAP. Najważniejsi politycy obozu władzy używali również określenia "wojna hybrydowa" w odniesieniu do wycieku maili z prywatnych skrzynek czy nielegalnych prób przekroczenia polsko-białoruskiej granicy.

Jeszcze nigdy żaden polityk z rządu nie posunął się jednak tak daleko w krytyce Unii Europejskiej. Zbigniew Ziobro w porannym wywiadzie radiowym był pytany o zmiany w wymiarze sprawiedliwości między innymi w kontekście wyroku TSUE, według którego polski system dyscyplinarny sędziów nie jest zgodny z prawem unijnym. W odpowiedzi minister stwierdził: - Z całą pewnością mamy do czynienia z procesem takiej swoistej, nie zawaham się użyć sformułowania, wojny hybrydowej ze strony Unii Europejskiej wymierzonej w polski system prawny i system demokratyczny de facto. Bo co nam mówi Unia Europejska? Że Polakom nie wolno poprzez wybory demokratyczne wpływać na zmiany, realne zmiany w wymiarze sprawiedliwości.

Zbigniew Ziobro w swojej wypowiedzi zaatakował również Andrzeja Dudę i Mateusza Morawieckiego. – Przypomnę, że jeżeli chodzi o reformę [sądownictwa – red.] w wymiarze ustrojowo-organizacyjnym ona de facto została zatrzymana 2017 roku. To zatrzymanie przed czterema laty, było spowodowane po pierwsze wetem pana prezydenta Andrzeja Dudy wobec dwóch ustaw, czyli ustawy o KRS i ustawy o Sądzie Najwyższym przygotowanych w Ministerstwie Sprawiedliwości, a następnie zmianą pana premiera i decyzją premiera Morawieckiego o tym, że będzie prowadził negocjacje z Unią Europejską, które skutkowały koniecznością później z politycznych uwarunkowań zablokowania dalszych zmian w sądownictwie, żeby - w cudzysłowie - nie wywoływać żadnych konfliktów z Unią Europejską – powiedział Zbigniew Ziobro w Poranku Siódma 9.

Poranne wpisy Zbigniewa Ziobry. Komentarz z PiS

W co gra Ziobro?

Z naszych informacji wynika, że słowa ministra sprawiedliwości nie zaskoczyły jego współpracowników. Politycy Solidarnej Polski podczas jednej z ostatnich narad zdecydowali, że zamierzają zaostrzyć swój przekaz wobec Unii Europejskiej. W swoich wypowiedziach zamierzają mówić o "wojnie", "agresji prawnej", "przymusie", "dyktacie" i "finansowo-politycznej presji" ze strony Unii Europejskiej.

Partia Ziobry uznała, że to sposób, by wywrzeć presję na Jarosławie Kaczyńskim, który zapowiedział kolejne zmiany w sądownictwie, w tym likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w obecnym kształcie. Minister sprawiedliwości chce, by przy okazji zaostrzyć kurs i doprowadzić do zmiany struktury również w sądach powszechnych. Nasi rozmówcy z Solidarnej Polski przyznają, że bez radykalnych zmian, mogą blokować zmiany w sądownictwie. O takim pomyśle ludzi Ziobry informowaliśmy pierwsi w Wirtualnej Polsce już na początku sierpnia.

Minister Michał Wójcik w rozmowie z WP podkreśla, że w pełni zgadza się ze słowami ministra sprawiedliwości. - To określenie uważam za zasadne. Działania hybrydowe oznaczają zadziwiającą aktywność Komisji Europejskiej na kilku polach, by osiągnąć cel polityczny. Nie możemy się zgodzić, by wobec Polski były stosowane inne standardy. W pełni popieram wypowiedź ministra - tłumaczy polityk.

Słowa Zbigniewa Ziobry nie spodobały się nawet niektórym politykom Prawa i Sprawiedliwości. Nie wszyscy chcą o tym mówić wprost, choć nieoficjalnie twierdzą, że to "wymachiwanie szabelką", które przede wszystkim ma osłabić Mateusza Morawieckiego. - Ziobro mówi przede wszystkim do Jarosława Kaczyńskiego, trwa licytacja z prezesem PiS. Liczy na to, że za plecami premiera dostanie zielone światło na przeprowadzenie rewolucji w sądach – mówi nam polityk PiS.

Marek Ast z PiS-u podkreśla, że nie widział jeszcze gotowych projektów ustaw, ale spodziewa się, że takie mogą trafić do Sejmu już we wrześniu. Szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka próbuje tłumaczyć Zbigniewa Ziobrę, choć zastrzega, że sam nie użyłby aż tak mocnych słów.

- Wypowiedź ma pewnie publicystyczny charakter. Jedni politycy mają bardziej mocny język debaty publicznej, inni – bardziej dyplomatyczny. Myślę, że ministrowi chodzi o to, że Unia Europejska wkracza w dziedzinę, która jest zastrzeżona do wyłącznej kompetencji państw członkowskich. Natomiast gdyby brać to stwierdzenie na poważnie, to jest ono za daleko idące. Ja się oczywiście z taką oceną nie zgadzam. Unia Europejska żadnej wojny z nami nie prowadzi - podkreśla Marek Ast z PiS-u w rozmowie z WP.

Wypowiedzią ministra sprawiedliwości oburzona jest opozycja. - To Zbigniew Ziobro prowadzi taką wojnę z niezależnymi sądami i niezawisłymi sędziami. Od lat wprowadza przepisy, które naruszają polską konstytucję i unijne traktaty. Do tego konfliktuje Polskę z Unią Europejską i dezinformuje polskie społeczeństwo. To polska demokracja musi się ciągle bronić przed Zbigniewem Ziobro - ocenia Kamila Gasiuk-Pihowicz z Koalicji Obywatelskiej. 

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość narodzin Jana Chrzciciela. Prorok czczony przez chrześcijan, żydów i muzułmanów
Uroczystość narodzin Jana Chrzciciela. Prorok czczony przez chrześcijan, żydów i muzułmanów
Zablokowana droga na S17. Zderzenie ciężarówki z busem
Zablokowana droga na S17. Zderzenie ciężarówki z busem
Kulisy rozpadu Trzeciej Drogi. Działacze Hołowni atakują PSL
Kulisy rozpadu Trzeciej Drogi. Działacze Hołowni atakują PSL
Jak prokuratura umorzyła śledztwo ws. Giertycha? Lawina komentarzy
Jak prokuratura umorzyła śledztwo ws. Giertycha? Lawina komentarzy
Trump jest pewien. "To będzie trwało wiecznie"
Trump jest pewien. "To będzie trwało wiecznie"
97 dronów uderzyło w Ukrainę. Siedem ofiar śmiertelnych po rosyjskim ataku
97 dronów uderzyło w Ukrainę. Siedem ofiar śmiertelnych po rosyjskim ataku
Sąd Najwyższy USA: Zielone światło dla deportacji do krajów trzecich
Sąd Najwyższy USA: Zielone światło dla deportacji do krajów trzecich
Ma już niewiele czasu. Jak ułaskawia Duda?
Ma już niewiele czasu. Jak ułaskawia Duda?
"Połączcie mnie z Bibim". Kulisy negocjacji pokojowych Trumpa
"Połączcie mnie z Bibim". Kulisy negocjacji pokojowych Trumpa
Irański dowódca grozi Trumpowi. "Ostrzegamy niemądrego prezydenta"
Irański dowódca grozi Trumpowi. "Ostrzegamy niemądrego prezydenta"
Sprawa Babiarza. TVP wyklucza go z komentowania ważnych mistrzostw
Sprawa Babiarza. TVP wyklucza go z komentowania ważnych mistrzostw
Ponad 500 nocnych interwencji. Na wybrzeżu wciąż niebezpiecznie
Ponad 500 nocnych interwencji. Na wybrzeżu wciąż niebezpiecznie