Ziobry nie będzie. Wysłał specjalne zwolnienie do komisji
Zbigniew Ziobro miał w poniedziałek stawić się na przesłuchanie przed sejmową komisją śledczą do spraw inwigilacji Pegasusem. Szefowa komisji Magdalena Sroka przekazała jednak, że wpłynęło zwolnienie od Ziobry. Będzie więc wyznaczony nowy termin.
- Właśnie otrzymałam informację z sekretariatu komisji, że wpłynęło stosowne zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego, czyli skutecznie usprawiedliwił swoją nieobecność były minister Zbigniew Ziobro. Także nie pojawi się o godzinie 10 przed komisją - poinformowała w rozmowie z radiową Trójką przewodnicząca komisji Magdalena Sroka.
Ziobro, jak poinformowała Sroka, ma zwolnienie ważne do 7 lipca.
- Także będziemy podejmować decyzje, czy zasięgać dowodu z opinii biegłego w celu wyznaczenia najbliższej możliwej daty przesłuchania Zbigniewa Ziobro, bo trzeba podkreślić, że choroba nikogo nie zwalnia z odpowiedzialności za czyny, które się popełniało - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry przez sejmową komisję śledczą do spraw Pegasusa miało się rozpocząć o godzinie 10.
"Obrzydliwa prowokacja"
Kilka dni temu wiceprzewodniczący komisji Marcin Bosacki oświadczył w Programie I Polskiego Radia, że Ziobro nie odebrał na razie wezwania na przesłuchanie i że z tego co wie, szuka go policja, żeby to wezwanie dostarczyć.
Były minister sprawiedliwości zareagował na te doniesienia obszernym wpisem w mediach społecznościowych. Ziobro nawiązał m.in. do swojego stanu zdrowia. Przypomniał, że przeszedł skomplikowaną operację i kontynuuje leczenie, a w Sejmie od wielu tygodni jest jego zwolnienie lekarskie, obowiązujące do 7 lipca.
"Wezwanie mnie na 1 lipca i zaangażowanie policji to prymitywna prowokacja i zwykłe, obrzydliwe nękanie" - czytamy we wpisie polityka na platformie X.