Ziobro dostał prezent od koalicji? "Taki jaki chciał"
W czwartek po południu Sejm miał rozpatrzyć wniosek o uchylenie immunitetu posłowi PiS Łukaszowi Mejzie. Polityk sam jednak zrzekł się immunitetu. Tego samego dnia odbyło się również głosowanie nad zatrzymaniem i przymusowym doprowadzeniem Zbigniewa Ziobry na posiedzenie komisji ds. Pegasusa. Sejm przychylił się do wniosku. - Dosięgnie ich prawdziwe prawo i prawdziwa sprawiedliwość - ocenił w programie "Tłit" WP wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka. Komentują sprawę Ziobry, polityk PSL stwierdził, że ten "nie powinien się martwić, bo spełniają marzenia". - Jest 6 grudnia Mikołaja. Dostał prezent od koalicji - dokładnie taki, jaki chciał, bo miał nadzieję, jak to powiedział rok temu, że nie będzie ‘fujarami’ parlament, rząd ani prokuratura w kwestii rozliczeń. I nie jest - powiedział Motyka. Gość programu stwierdził również, że "nikt nie będzie 'miękiszonem'", ponieważ w przypadku, gdyby jakikolwiek inny obywatel nie stawiłby się przed organami państwa, to otrzymałby karę porządkową i zostałby doprowadzony.