Ziobro: Ćwiąkalski zbyt zaangażowany w sprawę Krauzego
Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, cofnięcie przez prokuraturę nakazu zatrzymania Ryszarda Krauze wynika z chęci "znalezienia akceptacji u nowego kierownictwa ministerstwa sprawiedliwości, a zwłaszcza jego nowego szefa". Ziobro krytykuje ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego za "zbytnie zaangażowanie w sprawę Krauzego".
05.12.2007 15:16
Warszawska prokuratura cofnęła nakaz zatrzymania Krauzego, ale - jak poinformowała - chce nadal "wykonać czynności z jego udziałem". Krauze jest podejrzany o złożenie fałszywych zeznań, gdy jako świadek zeznawał 14 lipca w sprawie przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa oraz o utrudnianie śledztwa w sprawie przecieku - za co grozi do pięciu lat więzienia.
To chęć znalezienia akceptacji u nowego kierownictwa ministerstwa sprawiedliwości, a zwłaszcza nowego szefa, który angażował się czynnie w sprawę Ryszarda Krauzego, na jego zlecenie przygotowując ekspertyzę - powiedział Zbigniew Ziobro. Jak dodał "jest to sygnał niepokojący".
Według Ziobry, widać obecnie "brak aktywności w wielu śledztwach, postępowaniach, które wcześniej szły z całą siłą, a teraz zdaje się, że nic się nie dzieje".
To wszystko razem tworzy obraz, który musi budzić obawy. Zwłaszcza kiedy ministrem, prokuratorem generalnym jest osoba, która publicznie zajmowała stanowisko w sprawie przecieku w Ministerstwie Rolnictwa, że nie ma podstaw do postawienia zarzutów Ryszardowi Krauze - powiedział Ziobro.
Jeżeli prokurator generalny mówi, że poprzednio występował jako ekspert, adwokat, a teraz występuje w innej roli i tych ról nie chce łączyć, a jednocześnie publicznie poprzez gazety przekazuje informacje, że podtrzymuje swoją ocenę, że w tej sprawie postępowanie powinno być umorzone, to mamy do czynienia z jakimś rozdwojeniem jaźni - stwierdził polityk PiS.
Ziobro powiedział też, że przez całe lata prokuratura warszawska była tą, "która w sprawach politycznych służyła niczym maszynka do umarzania postępowań".
Za czasów, kiedy zostałem prokuratorem generalnym, skierowano do sądu akty oskarżenia, więc można było. Prokuratura warszawska miała sukcesy - układ w Ministerstwie Finansów, rozbijanie gangów. Była też poddana gigantycznej presji i atakowi, zwłaszcza w związku ze sprawą przecieku w Ministerstwie Rolnictwa i akcją CBA, co zapewne wpłynęło na atmosferę wśród prokuratorów - mówił Ziobro.
W jego ocenie, wśród niektórych osób "zdaje się brać górę oportunizm lub lęk i strach przed nowym kierownictwie ministerstwa".