Ziobro chce doniesienia do prokuratury na Kwiatkowskiego
Zbigniew Ziobro (PiS) zwróci się w czwartek do szefa sejmowej komisji śledczej Tomasza Nałęcza, by rozważył zawiadomienie prokuratury o podejrzeniu popełnienia przez prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego przestępstwa fałszywych zeznań.
13.03.2003 14:02
Ziobro podał w czwartek na konferencji prasowej kilka przykładów, które - jego zdaniem - dają podstawę do podejrzeń, że Kwiatkowski składał fałszywe zeznania.
Przypomniał m.in., że prezes TVP zeznał, iż o domniemanej propozycji korupcyjnej Lwa Rywina wobec Agory dowiedział się szczegółowo dopiero z publikacji "Gazety Wyborczej". Tymczasem - jak powiedział poseł PiS - w innym miejscu zeznań, w trzecim dniu przesłuchań prezes TVP "zmienił zdanie" i przyznał, że wcześniej o sprawie opowiadał mu członek Rady Nadzorczej TVP Bolesław Sulik.
Inny przykład rozbieżnych zeznań prezesa TVP to, według Ziobry, odpowiedź na pytanie, czy TVP uzyskała skwitowanie za rok 1998 i 1999. Kwiatkowski powiedział, że tak, a tymczasem - według Ziobry - są dokumenty wskazujące na to, że było "zgoła inaczej".
Poseł PiS przypomniał także zeznania Kwiatkowskiego, który powiedział, że nie zamierzał prywatyzować programów TVP. Jednocześnie - jak zaznaczył Ziobro - w aktach sprawy są informacje, z których wynika, że w jednym z wywiadów prezes powiedział, że jest "gorącym zwolennikiem prywatyzacji TVP".
Poseł PiS oświadczył, że Nałęcz złożył w imieniu komisji już jedno doniesienie o przestępstwie - pobicia byłego prezesa PZU Życie Grzegorza Wieczerzaka. Ma to związek z zeznaniami, jakie przed komisją złożył redaktor naczelny "NIE" Jerzy Urban. Podkreślił, że taka praktyka, choć precedensowa, jest "rutyną" każdego organu, który prowadząc jakieś postępowanie, stwierdza, że zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa.
Ziobro zapowiedział także, że zwróci się do Nałęcza z prośbą, by przekazał prokuraturze protokoły z przesłuchań wiceprezesów Agory Piotra Niemczyckiego i Heleny Łuczywo. Mówili oni przed komisją, że ofertę Rywina traktowali jako "element szantażu i groźby realnej". Według Ziobry, zeznania te dają podstawę do rozszerzenia, zaostrzenia kwalifikacji prawnej czynu Rywina.
Rywinowi postawiono jedynie zarzut płatnej protekcji.
Ziobro skomentował także fakt, że "Życie Warszawy" dotarło do billingów rozmów telefonicznych m.in. Lecha Nikolskiego i Aleksandry Jakubowskiej. Przypomniał, że członkowie komisji śledczej z SLD i UP odrzucili jego wnioski o zbadanie tych billingów.
"Członkowie SLD-UP kierując się własnym interesem politycznym czy ochroną własnych koleżanek i kolegów, tak naprawdę czynią im niedźwiedzią przysługę. Prędzej czy później okoliczności wymuszą zapoznanie się z tymi ważnymi dla wyjaśnienia wszelkich okoliczności sprawy dokumentami" - powiedział Ziobro.
Zapowiedział też, że ponowi wnioski o zbadanie billingów oraz kalendarzy i grafików przejazdów samochodów osób związanych ze sprawą. Według Ziobry, niespotykane jest to, by "komisje same ograniczały możliwości dochodzenia do prawdy".
Szef klubu PiS Ludwik Dorn oświadczył, że oczekuje od kompetentnych organów planu, "jak konkretnymi narzędziami prawa rozwiązać problem, który się nazywa Robert Kwiatkowski i Włodzimierz Czarzasty" - planu usunięcia prezesa TVP i sekretarza KRRiT z funkcji. "Czy panu Kwiatkowskiemu w tej sytuacji przysługuje status świętej krowy, status nieusuwalnego?" - pytał Dorn.(iza)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Czy nazwa "Rywingate" dla afery zapoczątkowanej artykułem z 27 grudnia w "GW" jest wciąż zasadna? Czy "niemoralna propozycja" Lwa Rywina spowoduje polityczne trzęsienie ziemi?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.