W poniedziałek się zacznie. Idzie gwałtowna zmiana pogody
Od poniedziałku do Polski wraca zima. Zgodnie z zapowiedziami meteorologów przez najbliższe dni musimy się nastawić na ochłodzenie, które dodatkowo może potęgować silny wiatr. Czekają nas również opady śniegu.
26.03.2023 | aktual.: 26.03.2023 18:20
Prognozy Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie napawają optymizmem zwłaszcza tych, którzy są już stęsknieni za wiosenną pogodą.
Drastyczna zmiana pogody
Modele wskazują, że w poniedziałek pogoda w kraju ulegnie drastycznej zmianie. Według meteorologów z IMGW od poniedziałku opady deszczu zamienią się w opady deszczu ze śniegiem. Padać będzie także sam śnieg. Do Polski wróci zima.
Na południu Polski może spać od 5 do 10 cm białego puchu. Miejscami może to być nawet do 20 cm. "Temperatura maksymalna będzie lekko powyżej zera, do 7 stopni Celsjusza na południu kraju" - informują synoptycy.
Zima wraca do Polski. Niebezpiecznie na drogach
W związku ze spodziewanym lekkim mrozem w nocy z poniedziałku na wtorek będzie bardzo ślisko na drogach. Miejscami mogą występować marznące opady, które spowodują oblodzenie nawierzchni.
Dodatkowo chłód potęgowany będzie przez porywisty wiatr.
Zobacz także
W nocy górach nawet -16 stopni
Najzimniej we wtorek w nocy będzie w Tatrach. Synoptycy prognozują tam nawet do -16 st. Celsjusza. W górach, jak i w położonym u ich podnóża Zakopanem wystąpią opady śniegu. W samym mieście temperatura spadnie do sześciu kresek poniżej zera.
"Jest bardzo ślisko. Występuje silny wiatr, który utrudnia poruszanie się w partiach graniowych. Takie warunki wymagają dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, posiadania odpowiedniego sprzętu (raki, czekan, kask, lawinowe ABC - wraz z umiejętnością posługiwania się nim) oraz bardzo dobrej oceny lokalnego zagrożenia lawinowego w terenie" - ostrzega w komunikacie Tatrzański Park Narodowy.
"We wtorek nadal opady deszczu ze śniegiem i śniegu, silniejsze na Pogórzu Karpackim i w Karpatach. Temperatura nie przekroczy 5 stopni Celsjusza" - dodaje IMGW.