Zima sparaliżowała Mołdawię. Policja ruszyła na pomoc kierowcom
Potężne śnieżyce w weekend sprawiły, że nowy tydzień w Mołdawii rozpoczął się koszmarnie. W poniedziałek na wielu krajowych drogach czy autostradach osobówki miały problem z normalną jazdą. Agencja AP udostępniła nagrania mołdawskiej policji. Widać na nich, że kierowcy tracili przyczepność i lądowali w przydrożnych rowach. Dużym niebezpieczeństwem w ruchu drogowym okazały się tiry, które na ostrych zakrętach staranowały mniejsze pojazdy w pobliżu miasta Bryczany i w stolicy - Kiszyniowie. Z tego powodu na ulicach pojawiło się sporo policyjnych patroli. Jak widać na nagraniach, funkcjonariusze uczestniczyli przy wyciąganiu samochodów z zasp i rowów. W pewnym momencie widać, że radiowóz holuje bmw, które w śnieżycę miało poruszać się na letnich oponach. Co więcej, w Kiszyniowie ujemne temperatury i paraliż komunikacyjny przyczyniły się do zamknięcia szkół i niektórych miejsc prac, z kolei miejska komunikacja publiczna i pociągi nie kursowały w poniedziałek od rana do późnych godzin popołudniowych.