Zidentyfikowano zabójcę Litwinienki?
Brytyjska policja zidentyfikowała
mężczyznę, który jej zdaniem otruł byłego rosyjskiego agenta
Aleksandra Litwinienkę - poinformował brytyjski dziennik
"Times".
20.01.2007 | aktual.: 20.01.2007 09:27
Według "Timesa", domniemanego mordercę zarejestrowały 1 listopada kamery na lotnisku Heathrow, kiedy przylatywał do Wielkiej Brytanii, by zabić Litwinienkę. Właśnie tego dnia Litwinienko zachorował.
Przyjaciele Litwinienki twierdzą, że zabił go płatny zabójca wynajęty przez Kreml.
Jak pisze "Times", domniemany morderca przyleciał do Londynu z fałszywym paszportem i podobno wsypał truciznę do filiżanki herbaty, którą zrobił Litwinience w pokoju hotelowym. Litwinienko zdążył ponoć przed śmiercią 23 listopada przekazać policji najważniejsze szczegóły dotyczące podejrzanego.
Policja nie opublikowała zdjęć podejrzanego, ale "opisano go jako potężnie zbudowanego mężczyznę po 30-tce o charakterystycznych środkowoazjatyckich rysach i krótko obciętych, ciemnych włosach" - pisze "Times". Podobno leciał tym samym samolotem co Dmitrij Kowtun, rosyjski biznesmen, z którym Litwinienko spotkał się także 1 listopada.
Były agent KBG i przyjaciel Litwinienki Oleg Gordijewski, który ściśle współpracował z policją w trakcie śledztwa, powiedział, że podejrzany użył prawdopodobnie litewskiego lub słowackiego paszportu. Nie zameldował się przy użyciu tego paszportu w żadnym londyńskim hotelu i wyjechał używając innego paszportu - dodał.
Były agent FSB Aleksandr Litwinienko, który w 2000 roku zbiegł do Wielkiej Brytanii, zmarł 23 listopada w Londynie w wyniku otrucia polonem 210. Przed śmiercią oskarżył o zlecenie zabójstwa prezydenta Rosji Władimira Putina.