Zgony po interwencjach policji. Wąsik: nie będzie ukrywania winnych
W ostatnim czasie zmarły dwie osoby po interwencjach policji. Pierwsza miała miejsce w Lubinie, a druga we Wrocławiu. 25-letni Ukrainiec - według "Gazety Wyborczej" - był rażony gazem, okładany pięściami i pałką oraz duszony. W programie "Newsroom WP" wiceszef MSWiA podkreślił, że oba wydarzenia są już badane. - W Lubinie wszczęto prokuratorskie śledztwo. Jestem przekonany, że ono powinno przynieść rozstrzygnięcie tej sprawy. Tam są różne zeznania i różne wątki - powiedział. Wiceminister wskazał ponadto, że po sytuacji we Wrocławiu "część policjantów już poniosła konsekwencje". - Nie ma miejsca w polskich służbach na tego typu działania. To są ogromne nieszczęścia i winnych trzeba ukarać niezwykle surowo. Nie można jednak stosować odpowiedzialności zbiorowej i za szybko ferować wyroków - podkreślił Maciej Wąsik. - Nie będzie ukrywania winnych. Zależy nam na tym, by te sprawy były wyjaśnione - dodał.