Zginął turysta na Sarniej Skale w Tatrach
Nieszczęśliwy początek weekendu w Tatrach. W piątek po południu centrala TOPR została zaalarmowana, że turysta podczas wycieczki stracił przytomność i jest w poważnym stanie. Nie udało się go uratować.
Do wypadku doszło na Sarniej Skale w Tatrach Zachodnich. Na miejsce zdarzenia natychmiast udał się śmigłowiec Sokół z ratownikami na pokładzie. Niestety mimo podjętej niezwłocznie reanimacji 47-letni mężczyzna zmarł - najprawdopodobniej doszło do zatrzymania krążenia.
Ciało zmarłego turysty przetransportowano śmigłowcem do Zakopanego. Jakub Hornowski ratownik TOPR podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków, że zawsze każda wyprawa w Tatry wiąże się z mniejszym lub większym ryzykiem.
W Tatrach jest jeszcze pełnia zimy - ostrzegają ratownicy TOPR. W rejonie Kasprowego Wierchu średnia pokrywa śnieżna to nadal ponad metr. Cały czas obowiązuje również drugi umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego, a to oznacza, że w formacjach wklęsłych, np. żlebach, lawiny mogą schodzić samoistnie.
