Zginął 19‑letni Nikita Koshelev. Został zabity na terytorium Rosji
Rosja straciła pierwszego żołnierza na swoim terenie. Miał zginąć w wyniku ataku ze strony ukraińskiej w pobliżu granicy. Wcześniej napisał wiadomość do swojej dziewczyny.
Rosja straciła pierwszego żołnierza na swoim terenie od początku wojny z Ukrainą - podały lokalne media. - 19-letni poborowy Nikita Koshelev zginął, gdy jego baza na granicy z Ukrainą została zbombardowana - powiedział w rozmowie z portalem NN.ru jego przyjaciel Kirill Kulikov.
W wywiadzie dla NN.ru Kulikow powiedział, że Koshelev przesłał swojej dziewczynie wiadomość o możliwym ataku. Pisząc to 18 kwietnia, miał stwierdzić: "Zostaniemy zbombardowani".
Chociaż władze nie podały żadnych szczegółów, w oficjalnym zawiadomieniu o śmierci otrzymanym przez jego rodzinę stwierdzono, że Koshelev został zabity w obwodzie biełgordzkim, na granicy z Ukrainą.
Jak czytamy na stronie "The Moscow Times", urzędnicy z Biełgorodu oskarżyli siły ukraińskie o przeprowadzenie w ostatnich tygodniach szeregu ataków na terytorium Rosji.
Należy do nich zarzut nalotu na magazyn paliw w Biełgorodzie, któremu jednak Kijów zaprzeczył. Koshelevowi, który został powołany do wojska w lipcu 2021 r., pozostało 75 dni do zakończenia obowiązkowej służby wojskowej.