Zerwane dachy, drzewa na torach - wichury nad Polską
Kilkanaście uszkodzonych dachów budynków, połamane drzewa i konary, zalane piwnice - to skutki gwałtownych burz, które przeszły wieczorem nad Lubelszczyzną. Strażacy odnotowali ponad 80 zgłoszeń. Także przez woj. mazowieckie przeszła silna wichura. Wiatr powalił drzewa na trakcję kolejową w okolicach wsi Dobieszyn, co spowodowało poważne utrudnienia na trasie kolejowej Warszawa-Radom.
Najgorzej było w powiecie krasnostawskim, gdzie silny wiatr uszkodził dachy na czterech budynkach mieszkalnych. Budynki te są obecnie zabezpieczane - poinformował oficer dyżurny ze stanowiska koordynacji Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Lublinie.
Łącznie strażacy na Lubelszczyźnie wyjeżdżali ponad 80 razy do usuwania skutków wichury i ulewnego deszczu. Kilkanaście zgłoszeń dotyczyło uszkodzonych lub zerwanych dachów na różnych budynkach, w większości gospodarczych. Najczęściej strażacy byli wzywani do usuwania połamanych drzew i konarów oraz wypompowywania wody z piwnic.
Nad Lubelszczyzną przeszły wieczorem gwałtowne burze z silnym wiatrem i intensywnymi opadami deszczu, a w niektórych miejscach spadł grad.
Wiatr powalił drzewa
Poważne utrudnienia na trasie kolejowej Warszawa-Radom. Wszystko przez drzewa, które silny wiatr powalił na trakcję elektryczną w okolicach wsi Dobieszyn (woj. mazowieckie). Utrudnienia potrwają najkrócej do wtorku, do godziny 11.
Na trasie Warszawa-Radom, z powodu zerwanej trakcji, utknął pociąg Kolei Mazowieckich. Pasażerowie czekali przez ponad trzy godziny na komunikację zastępczą.
Koleje Mazowieckie uruchomiły zastępczą komunikację autobusową na odcinku Dobieszyn - Strzyżyna