Żerują na nieszczęściu Ukraińców. Będą surowe kary
Tragedia Ukraińców zmobilizowała Polaków do pomocy ofiarom wojny. Niestety, pojawili się też tacy, którzy na ludzkiej krzywdzie postanowili zarobić. Prokuratura już zajmuje się takimi sprawami, a rząd zapowiada zaostrzenie kar. - Ma to na celu odstraszanie hien, które pojawiają się w miejscach, gdzie jest dużo kobiet i dzieci - tłumaczy rp.pl Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA.
Kilka dni temu Polską wstrząsnęła informacja o młodej Ukraince, która uciekła przed wojną do Polski. Zgwałcił ją 49-letni mieszkaniec Wrocławia. Jednocześnie docierają informacje z przygranicznych miejscowości o podejrzanych busach, których kierowcy wyszukują młodych, samotnych Ukrainek. Proponują pomoc, ale wybranym kobietom, głównie bez dzieci. Zdaniem wolontariuszy, kobiety te mają trafiać do domów publicznych.
Oszukują też pseudotaksówkarze, którzy żądają astronomicznych cen za kurs i lichwiarze, udzielający pożyczek pozbawionym środków do życia uchodźcom.
- Wśród tysięcy ludzi, którzy pomagają z serca, zawsze znajdą się tacy, którzy zechcą wykorzystać trudne położenie innych - mówi serwisowi rp.pl prof. Brunon Hołyst, kryminolog. I dodaje, że dużo więcej niż walka państwa z takimi sytuacjami, może zdziałać piętnowanie społeczne takich zachowań.
Rząd zdecydował się zaostrzyć Kodeks karny, by zniechęcić tych, którzy zamierzają żerować na krzywdzie Ukraińców i karać tych, którzy się tego dopuszczają. - Zaostrzenie kodeksu karnego ma na celu odstraszanie hien, które pojawiają się w miejscach, gdzie jest dużo kobiet i dzieci - tłumaczy rp.pl Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA
Na polecenie prokuratora generalnego - jak informuje serwis - prowadzone jest też postępowanie dotyczące działań oszustów (w tym lichwiarzy i nieuczciwych przewoźników), którzy wykorzystują krytyczną sytuację Ukraińców uciekających przed wojną. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Źródło: rp.pl
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski