Zenek Martyniuk zaatakowany. "Nigdy nam się nie zdarzyło"
- Koncertów, w trakcie ponad 30-letniej kariery, zagraliśmy bardzo dużo. Ale pierwszy raz się nam zdarzyło, że ktoś rzucił jajkami - żalił się w sobotę we Włodawie Zenon Martyniuk. Jak sam przyznał ze sceny, po ataku chciał zakończyć koncert.
Gwiazda disco polo występowała wraz z zespołem we Włodawie z okazji dni miasta. Atmosfera z imprezowej bardzo szybko zamieniła się jednak w ponurą. Do sieci trafiło nagranie, które pokazuje, że Zenon Martyniuk został obrzucony jajkami, o czym sam zdecydował się głośno powiedzieć.
Martyniuk obrzucony jajkami we Włodawie. "Pierwszy raz"
- Koncertów, w trakcie ponad 30-letniej kariery, zagraliśmy bardzo dużo. Ale pierwszy raz się nam zdarzyło tu, we Włodawie, że ktoś rzucił jajkami. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z takim czymś, a zagrałem kilkanaście tysięcy koncertów - grzmiał ze sceny wyraźnie rozgoryczony gwiazdor.
- Ale wstyd - krzyczał ktoś spod sceny w komentarzu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- No i co, mamy tego pana, panowie ochroniarze? - dopytywał Martyniuk. - Chcielibyśmy go poznać. Jak pan taki chojrak, zapraszamy na scenę. Pan basista chciałby poznać - dodawał.
- Przez jednego pana straciliśmy, k...de, humor i w ogóle wszystko, chęć do grania - powiem państwu szczerze. Chętniej bym zakończył i pożegnał się z państwem, ale mam umowę jakoś zobowiązującą, więc niestety. Ale to będzie bardzo smutny koncert - dodawał jednoznacznie zawiedziony Zenon Martyniuk. Wideo z tego zdarzenia opublikował na Facebooku pan Grzegorz.
Koncert miał miejsce podczas Dni Włodawy. "Dwudniowe święto kultury i sztuki, które ma miejsce w lipcu w urokliwym miasteczku nad Jeziorem Białym. Zapowiada się huczne świętowanie przy rytmach muzyki disco polo" - zapowiadano.
Źródło: Facebook