Zemke: potrzebna jest dyskusja ws. polskich misji wojskowych
Były wiceminister obrony narodowej, poseł
SLD Janusz Zemke uważa, że rząd powinien reagować wszędzie tam,
gdzie zagrożone jest życie i bezpieczeństwo polskich żołnierzy.
Według posła, potrzebna jest dyskusja w sprawach dotyczących
polskich misji wojskowych w Iraku i Afganistanie.
10.04.2007 | aktual.: 10.04.2007 17:03
Janusz Zemke podkreślił, że za kilka tygodni powstanie sytuacja, w której 900 żołnierzy polskich będzie stacjonowało w Iraku. Dodał, że żołnierze - odpowiedzialni za bezpieczeństwo w dwóch prowincjach - będą podejmować aktywne działania, "bo tak chce MON".
Równocześnie - mówił polityk SLD - działania bojowe będzie mógł rozpocząć polski kontyngent w Afganistanie. Podkreślił, że stacjonuje on w rejonach uznawanych za niebezpieczne, gdzie zapowiadane są ofensywy talibów.
Sądzimy, że trzeba się naprawdę poważnie zastanowić, czy nasze państwo i nasze wojsko stać na prowadzenie równocześnie dwóch tak ciężkich operacji - stwierdził Zemke.
Uważamy, że trzeba odbyć poważną dyskusję w Polsce i namawiamy polski rząd, żeby określił ostateczny termin pobytu żołnierzy polskich w Iraku - mówił b. wiceszef MON.
Jego zdaniem błędnym założeniem jest też przejście polskiej misji wojskowej w Iraku z misji o charakterze stabilizacyjnym do działań aktywnych.
Z ostatnich wypowiedzi zwierzchnika Sił Zbrojnych prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ministra obrony Aleksandra Szczygły oraz dowódców wojskowych wynika, że nadszedł czas na podjęcie decyzji co do zasad, na jakich polscy żołnierze będą stacjonować w Iraku. Nie wykluczają oni konieczności zmiany charakteru polskich oddziałów na bardziej ofensywny.
Polityk SLD namawiał do ponownego przemyślenia decyzji zmiany charakteru polskiej misji wojskowej w Iraku. Jego zdaniem, należy zastanowić się, czy po kilku latach obecności w Iraku Polska powinna w szerszej niż do tej pory skali angażować się w aktywne działania.