Zełenski odpowiada Moskwie. "Bardzo hałaśliwe"

Śledź też wydarzenia w Ukrainie w naszej RELACJI NA ŻYWO

- Oczywiście, dzisiaj jest wiele hałaśliwych wiadomości z Rosji. Wiele pytań na ten temat, ale co się właściwie stało? Czy było słychać coś, czego wcześniej nie słyszano? - pytał Zełenski w nocnym nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.

- Nasze stanowiska są jasne i dobrze znane, to wszystko czym powinniśmy się interesować. Nie to, co gdzieś słychać, ale jakie jest nasze zadanie: więcej wsparcia dla Sił Zbrojnych Ukrainy, więcej wsparcia dla wywiadu, więcej wsparcia dla Sił Operacji Specjalnych, więcej wsparcia dla SBU, dla Gwardii Narodowej, dla policji, dla straży graniczne - dla wszystkich, którzy stopniowo przywracają naszą integralność terytorialną - mówił ukraiński prezydent.

- Nasze pozycje nie zmieniają się z powodu hałasu lub jakichkolwiek przekazów skądkolwiek - stwierdził Zełenski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podkreślił też wsparcie dla Ukrainy. - Widzimy zrozumienie nie tylko ze strony naszych partnerów, ale także tych państw, które starały się trzymać z daleka od naszej walki - komentował prezydent Ukrainy.

- Dziękuję wszystkim przyjaciołom i partnerom Ukrainy za masowe i stanowcze potępienie rosyjskich prób przeprowadzenia kolejnego pseudoreferendum - dodał Wołodymyr Zełenski.

- Sytuacja na linii frontu wyraźnie pokazuje, że inicjatywa należy do Ukrainy. Nasi obrońcy bardzo ostrożnie i bardzo odważnie rozwiązują zadania postawione przed nimi przez dowództwo - przekazał.

Decyzję o zorganizowaniu w trybie pilnym referendów dotyczącego włączenia Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej w skład Rosji podjęły parlamenty obu samozwańczych republik. Według agencji Interfax wszyscy deputowani byli w tej kwestii jednomyślni.

Źródło: pravda.com.ua

Czytaj też: Panika w Rosji przed wystąpieniem Putina. Sprawdzają, jak opuścić kraj