Media: Zełenski obawia się umowy Trumpa z Putinem
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski obawia się, że Donald Trump może zawrzeć umowę z Władimirem Putinem bez konsultacji z Ukrainą. Jak podaje "Economist", Zełenski nie zna planów Trumpa wobec Ukrainy, mimo że od jego powrotu do Białego Domu minęły już trzy tygodnie.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski obawia się, że nowy przywódca USA Donald Trump nie będzie go wtajemniczał w swoje plany i zawrze umowę z Władimirem Putinem ponad jego głową - podał w środę brytyjski tygodnik "Economist".
Zełenski wyraził swoje obawy przed rozmową telefoniczną z Trumpem, której tematem miały być możliwości osiągnięcia pokoju. Wcześniej tego dnia Trump rozmawiał z Putinem, po czym ogłosił, że obaj przywódcy uzgodnili rozpoczęcie negocjacji pokojowych i wymianę wizyt na najwyższym szczeblu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert o Putinie: Myśli, że ma jedną przewagę nad Trumpem
Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa
Według "Economista", Zełenski liczy, że Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa, która rozpoczyna się w piątek, będzie sygnałem dla administracji Trumpa do podjęcia działań w sprawie pomocy Ukrainie. Jednak nastroje są niepewne, biorąc pod uwagę wcześniejsze wypowiedzi Trumpa i jego zastępcy, J.D. Vance’a.
Vance, który będzie kierował amerykańską delegacją w Monachium, powiedział w przeszłości, że "zupełnie nie obchodzi go, co się stanie z Ukrainą". Zełenski w rozmowie z "Economistem" bagatelizował tę wypowiedź, oceniając, że wiceprezydent USA skupia się na sprawach krajowych. Przyznał jednak, że nie zna prawdziwych intencji nowej administracji USA.
Zełenski ostrzegł USA przed wykluczaniem Ukrainy z procesu decyzyjnego, co mogłoby być zgodne z zamiarami Putina.
- Jeśli Rosja pozostanie sama z Ameryką, Putin z Trumpem i ich zespoły, będą dostawali manipulujące informacje - powiedział Zełenski "Economistowi".
Prezydent Ukrainy wyraził również zaniepokojenie wypowiedziami amerykańskiego sekretarza stanu Marca Rubio, który sugerował, że Kijów i Moskwa muszą dokonać ustępstw dla pokoju. Zełenski podkreślił, że Ukraina jest gotowa do negocjacji, ale potrzebuje gwarancji bezpieczeństwa, by powstrzymać Rosję przed kolejną agresją.
Zełenski ostrzegł, że Moskwa powiększa swoją armię i w przyszłości może zaatakować Litwę lub Polskę. - Bez Ukrainy Europa znajdzie się pod okupacją - ocenił prezydent Ukrainy w rozmowie z "Economistem".