Zełenski napisał list do rodziny zabitego dziennikarza. "Niech jego życie będzie inspiracją dla świata"
"Z odwagą i determinacją podróżował on do najbardziej niebezpiecznych stref wojennych, aby sfilmować bezprecedensowe okrucieństwo i zło, również to, z którym spotyka się mój naród" - brzmi fragment listu kondolencyjnego, który cytuje stacja CNN, napisany przez ukraińskiego przywódcę Wołodymyra Zełenskiego do najbliższych zabitego przez Rosjan amerykańskiego korespondenta.
Dwa dni temu świat obiegła informacja, że siły rosyjskie zabiły w Irpieniu amerykańskiego korespondenta wcześniej związanego z "The New York Times" - Brenta Renauda. Miał przy sobie legitymację prasową wskazującą, że pracuje dla amerykańskiej gazety. Z oświadczenia "NYT" wynikało, że Renaud współpracował z tytułem w przeszłości.
Jak przekazano we wtorek, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski napisał list kondolencyjny do bliskich reportera.
"Niech jego życie i poświęcenie będzie inspiracją dla świata, by stanął do walki (...) z siłami mroku" - brzmi fragment listu, który cytuje CNN.
Poruszający list
"Z głębokim smutkiem pragnę wyrazić państwu płynące z głębi serca kondolencje po stracie waszego syna i brata, Brenta Renauda" - napisał prezydent Zełenski.
"Z odwagą i determinacją podróżował on do najbardziej niebezpiecznych stref wojennych, aby sfilmować bezprecedensowe okrucieństwo i zło, również to, z którym spotyka się mój naród" - podkreślał przywódca narodu ukraińskiego.
Amerykański korespondent zabity przez Rosjan w Ukrainie
Brent Renaud zginął w niedzielę w Irpieniu pod Kijowem, gdzie pracował nad filmem dokumentalnym dla TIME Studios, siostrzanej redakcji amerykańskiego magazynu "Time". Redaktor naczelny "Time'a", Edward Felsenthal i prezes TIME Studios Ian Orefice napisali w komunikacie, że Renaud był "nagradzanym filmowcem i dziennikarzem, który poruszał najtrudniejsze tematy na całym świecie".
Felsenthal i Orefice podkreślili, że "jest sprawą najwyższej wagi, aby dziennikarze mogli bezpiecznie relacjonować informacje o inwazji i kryzysie humanitarnym na Ukrainie".
Rosja zaatakowała niepodległą Ukrainę. 20. dzień wojny
Dwadzieścia dni temu Rosja bezpodstawnie napadła niepodległą Ukrainę, ostrzeliwując ukraińskie miasta, w tym ośrodki cywilne: bloki mieszkalne, szpitale, przedszkola i szkoły.
Według aktualnych informacji z frontu, do wtorku ogłoszono przerwę techniczną w negocjacjach między delegacjami Ukrainy i Rosji. Siły ukraińskie odparły natarcie na Mariupol. Media informowały o potężnych eksplozjach słyszanych w centrum Kijowa. Całą noc trwał ostrzał Charkowa.
Wołodymyr Zełenski w najnowszym przemówieniu zaapelował też po raz kolejny do rosyjskich żołnierzy. - Jeżeli się poddacie, będziecie traktowani tak, jak ludzie, z godnością - powiedział.
Źródło: PAP
Przeczytaj także: