Zełenski ma rosyjskie obywatelstwo? Dokument okazał się fałszywką
Rosyjska propaganda nie ustaje w próbach zdyskredytowania ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. W sieci krąży zdjęcie jego rzekomego dokumentu tożsamości, z którego ma wynikać, że ma rosyjskie obywatelstwo. Gdyby tak było, nie mógłby startować w wyborach prezydenckich na Ukrainie. Dokument ten jest fałszywką.
Fałszywy dokument tożsamości Wołodymyra Zełenskiego rozpoczęto rozpowszechniać za pośrednictwem kanału Telegram pod koniec marca. Informacja o nim szybko pojawiła się w niektórych rosyjskich mediach. Podchwycił ją także Ilja Kywa, były poseł, przywódca Socjalistycznej Partii Ukrainy, kontrkandydat Zełenskiego w wyborach prezydenckich w 2019 roku (zdobył wówczas 0,03 proc. głosów).
Kywa przekonywał, że "obywatel Rosji" Zełenski powinien trafić przed sąd i "nie miał prawa być dopuszczony do wyborów prezydenckich z uwagi na podwójne obywatelstwo".
Dziennikarz śledczy Max Bernhard przyjrzał się dokładnie zdjęciu rozpowszechnianego w sieci rzekomego dokumentu tożsamości Zełenskiego. I wykazał, że jest fałszywy.
Bernhard przypomina, że w Rosji istnieją dwa dokumenty tożsamości: jeden jest wydawany na użytek wewnętrzny, drugi to paszport, niezbędny przy przekraczaniu granicy kraju. Rzekomy dokument Zełenskiego to dokument wydawany na użytek wewnętrzny.
Dokument ten miał zostać wydany przez Federalną Służbę Migracyjną. Na dokumencie widnieje data jego wydania: 6 lutego 2001 roku. I tu pojawia się problem.
Fałszywka, jakich wiele w sieci
Rzekomy paszport Zełenskiego, jak każdy dokument ma swój numer seryjny. Każda z zawartych w nim cyfr ma swoje znaczenie. Na przykład pierwsze dwie oznaczają miejsce, w którym dokument wydano. Dwie kolejne zaś rok jego wydania. I według widocznych cyfr numeru seryjnego dokument ten został wydany nie w 2001, ale w 2003 roku.
To jednak nie koniec problemów z rzekomym paszportem Zełenskiego. Wspomniana Federalna Służba Migracyjna, która miała ów dokument wydać, nie mogła tego zrobić ani w roku 2001, ani w 2003. Powód? Zaczęła te dokumentu wydawać dopiero w roku 2004.
Bernhard twierdzi, że prawdopodobnie rzekomy dokument Zełenskiego został sfabrykowany przy pomocy oprogramowania RF SCreater wykorzystywanego do tworzenia fałszywych rosyjskich paszportów. Świadczyć o tym ma identyczne umiejscowienie pieczęci na wszystkich wytworzonych w ten sposób dokumentach i inne drobne szczegóły.