Zebrano ogromną ilość darów dla małej Poli z Afganistanu
Aż półtora tysiąca sztuk odzieży udało się zebrać dla małej Poli z Afganistanu, dziewczynki znalezionej przy drodze przez polskich żołnierzy - donosi serwis internetowy radia RMF FM.
03.10.2012 | aktual.: 03.10.2012 14:55
Dary zebrane w Krakowie zostaną przekazane wojsku - do Afganistanu polecą w piątek. Trafią nie tylko do rodziny, która, która przygarnęła porzuconą dziewczynkę, ale także do innych afgańskich rodzin.
Zebrano ubranka, odżywki, pościel, zabawki i wszystko to, co potrzebne jest do pielęgnacji dziecka. Darczyńcy przekazali również dużą ilość odzieży dla dorosłych. Około 10 procent to rzeczy całkowicie nowe z metkami - podkreśla RMF FM.
Historia dziewczynki jest niezwykła. Została znaleziona na poboczu ruchliwej drogi na południu Afganistanu przez polskich żołnierzy, którzy patrolowali ten rejon. Początkowo myśleli, że dziwny pakunek kryje ładunek wybuchowy.
Kiedy saperzy podeszli bliżej, okazało się, że to opatulone w ręcznik dziecko. - Byliśmy zaskoczeni i ogromnie zdziwieni. Ratownik medyczny od razu sprawdził czynności życiowe dziecka i przewieźliśmy je do naszej bazy - wspomina ppor. Krzysztof Kałwak, dowódca patrolowego plutonu.
Na miejscu okazało się, że stan zdrowia dziewczynki jest dobry. Był to pierwszy taki przypadek w historii istnienia tej placówki. Polacy nazwali dziewczynkę Pola i skontaktowali się ze szpitalem w Ghazni, by znalezł jej rodzinę zastępczą.
Maleństwo zostało adoptowane przez młode małżeństwo, które od czterech lat bezskutecznie starało się o dziecko i było wpisane na szpitalną listę oczekujących na możliwość adopcji. Nowi rodzice dali dziewczynce na imię Arya, czyli szczęście.