PolitykaZdzisław Krasnodębski: nie kupiłem mieszkania w zreprywatyzowanej kamienicy

Zdzisław Krasnodębski: nie kupiłem mieszkania w zreprywatyzowanej kamienicy

- Nie kupiłem mieszkania w zreprywatyzowanej kamienicy. Nie kupiłem mieszkania od pana Nowaczyka. Chciałem kupić mieszkanie w 2016 roku. Kupiłem dwa mieszkania. Żadne nie jest w zreprywatyzowanej kamienicy - tak eurodeputowany PiS Zdzisław Krasnodębski skomentował wczorajsze zeznania mecenasa Roberta Nowaczyka.

Zdzisław Krasnodębski: nie kupiłem mieszkania w zreprywatyzowanej kamienicy
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Pacewicz
Violetta Baran

01.02.2019 09:31

Mecenas Nowaczyk specjalizował się w obrocie reprywatyzowanymi kamienicami w Warszawie. W czwartek zeznając przed sejmową komisją stwierdził m.in. że Zdzisław Krasnodębski chciał kupić mieszkanie w kamienicy, z której wcześniej eksmitowano mieszkańców.

Krasnodębski, który był w piątek gościem Roberta Mazurka w RMF FM zaprzeczył słowom Nowaczyka i nazwał go gangsterem. Na uwagę prowadzącego rozmowę, że mecenas jeszcze nie usłyszał wyroku sądu odparł: "Czekam na pozew, bardzo chętnie się z nim spotkam".

Eurodeputowany PiS pytany był też o niedawne zatrzymanie Bartłomieja M. byłego rzecznika MON oraz polityczną odpowiedzialność byłego szefa tego resortu Antoniego Macierewicza za swojego pracownika. - Pan minister był nieostrożny - stwierdził. Uważam, że jedną ze słabości naszego rządu jest polityka kadrowa. Za szybko młodzi ludzie awansują i trudno się oprzeć pokusie - dodał

W internetowej części rozmowy Mazurek zpytał swojego gościa o szanse nowego ruchu Roberta Biedronia. - Może to być zjawisko bardziej trwałe niż Nowoczesna, ale nie przypuszczam, żeby to był jakiś wielki ruch - stwierdził prof. Zdzisław Krasnodębski. - Sądząc po aferze Stefana Niesiołowskiego, wydaje mi się, że większość Polaków jednak hołduje miłości heteroseksualnej - dodał.

Gdy prowadzący rozmowę zaprotestował przeciwko tym sformułowaniom, prosząc by nie sprowadzać rozmowy do debaty o preferencjach seksualnych Biedronia, Krasnodębski stwierdził, że takie sprawy "nie są najważniejsze, ale mają znaczenie". - Dlaczego nie mielibyśmy mówić o takich sprawach? - zapytał. - To jest ważny aspekt i jeden z elementów programu tej partii - tłumaczył Krasnodębski.

Źródło: rmf24.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (332)