Zdrojewski: likwidacja WSI z błędami i nadużyciami
Przewodniczący klubu parlamentarnego Plaformy Obywatelskiej Bogdan Zdrojewski powiedział w programie "Z refleksem" w TVP, że przy likwidacji WSI doszło do błędów, zaniechań i nadużyć, które zostały opisane w sprawozdaniu oceniającym likwidację WSI - tzw. "antyraporcie".
11.04.2007 | aktual.: 11.04.2007 01:57
Odpowiadając na pytanie, czy prezydent, który zaakceptował zmiany w raporcie z likwidacji WSI, dopuścił się przestępstwa fałszu, Zdrojewski oświadczył, że Platforma Obywatelska nie daje odpowiedzi za sądy. Poseł dodał, że PO nie uważa za niezbędne sformułowanie wniosku o postawienie prezydenta przed Trybunałem Stanu. Dodał jednak, że kwestie opisane w sprawozdaniu będą przedmiotem oceny prawnej.
Zdrojewski dodał, że publikacja raportu zaszkodziła bezpieczeństwu wewnętrznemu i zewnętrznemu Polski. Nie zgodził się z tym uczestniczący w tej samej audycji likwidator WSI Antoni Macierewicz, który uznał opinię Zdrojewskiego za pomówienie.
Macierewicz stwierdził, że próba sugerowania, iż obecne służby stworzone po likwidacji WSI nie odpowiadają na polskie potrzeby, nie bronią polskich interesów, czy narażają Polskę na jakiekolwiek zagrożenie - bez wskazania konkretnego przypadku - jest pomówieniem działającym na szkodę państwa, bezpieczeństwa i porządku publicznego.
Antoni Macierewicz stwierdził, że Platforma Obywatelska sugeruje bezpodstawne opinie w sprawie raportu dotyczącego WSI, bez przyjęcia odpowiedzialności za własne stanowisko. Zdaniem Macierewicza Platforma boi się wyrazić jednoznaczą opinię, dlatego stawia jedynie pytania, unikając jasnych sformułowań. Likwidator WSI podkreślił, że - wbrew temu, co mówi Bogdan Zdrojewski - sformułowanie swojej opinii politycznej czy prawnej nie jest zastępowaniem sądów.
Antoni Macierewicz stwierdził też, że prezydent Lech Kaczyński miał prawo dokonać zmian w raporcie o WSI przed jego opublikowaniem. Podkreślił, że jest to zgodne z ustawą o likwidacji WSI. Skoro jest tam mowa o konsultacjach (z prezydentem), to z tych konsultacji musi coś wynikać - zauważył likwidator Wojskowych Służb Informacyjnych.