"Zdrada stanu". Słowacki minister grzmi ws. Ukrainy

Minister obrony narodowej Słowacji Robert Kaliňák zapowiedział złożenie skargi karnej w związku z przekazaniem Ukrainie myśliwców MiG-29. Według niego, były szef resortu Jaroslav Naď tym ruchem osłabił armię.

- Osłabianie sił zbrojnych w ten sposób, z naruszaniem konstytucji, w naszym politycznym słowniku nie może być określane inaczej, niż jako zdrada stanu - powiedział Kaliňák.

W marcu 2023 roku tymczasowy rząd Eduarda Hegera podjął decyzję o dostarczeniu Ukrainie 13 myśliwców MiG-29 oraz części systemu obrony powietrznej Kub.

Kaliňák uważa, że skoro w grudniu 2022 roku ogłoszono wotum nieufności wobec rządu, to w marcu 2023 roku minister Nad' nie miał pełnych kompetencji do takiego kroku. Wówczas toczyła się debata, czy zadecydować w tej kwestii może wyłącznie rząd, czy też decyzję musi zatwierdzić parlament. Nad' powołał się wtedy na analizę prawną, z której jego zdaniem wynikało, że była to umowa o charakterze wojskowym i do przekazania myśliwców wystarczająca była zgoda rządu.

Nowy rząd kontrargumentuje jednak, że był to traktat międzynarodowy i w takim przypadku powinien decydować parlament. A ówczesny gabinet nie miał większości, więc decyzja mogłaby nie zostać przegłosowana po myśli władz.

Co więcej, wiceminister Igor Melicher uważa, że w departamentach resortu nie istnieje analiza prawna, na którą powoływał się Nad', choć były minister opublikował ją na swoich mediach społecznościowych w maju 2023 roku.

Po ostatnich wyborach parlamentarnych na Słowacji powstał rząd złożony z trzech partii: lewicowego Smeru i Hlasu oraz nacjonalistycznej Słowackiej Partii Narodowej. Gabinet jest mocno krytyczny wobec wspierania Ukrainy, a premier Robert Fico już mówił o "normalizacji stosunków" z Rosją po wojnie.

Czytaj więcej:

Fico rzuca oskarżeniami. Pierwsze nagranie po zamachu

Fico wypisał się ze szpitala. Wiadomo, w jakim jest stanie