Zdjęcie Wałęsy ze szpitala zaniepokoiło internautów
Były prezydent od soboty przebywa na oddziale kardiologii szpitala w Gdańsku i od tego czasu kilka razy zamieszczał w internecie zdjęcia z tego miejsca. To, które opublikował w poniedziałek wieczorem mogło zaniepokoić.
Na swoim profilu na Facebooku Lech Wałęsa zamieścił zdjęcie siebie w szpitalnym łóżku i stojącego obok księdza. Nie dodał jednak nawet krótkiego zdania wyjaśnienia.
Internauci zareagowali natychmiast. Posypały się życzenia zdrowia i słowa otuchy. "Dużo siły i szybkiego powrotu do zdrowia. Jest Pan nam Polakom i Polsce potrzebny", "Prezydencie, proszę się trzymać i wracać do zdrowia. Profesora Bartoszewskiego już brakuje, tak wiele autorytetów brakuje. Pana nie może zabraknąć. Jesteśmy z Panem", "Proszę nas nie straszyć tylko zdrowieć i do roboty" - to tylko kilka komentarzy spod zdjęcia Wałęsy.
Warto zaznaczyć, że rodzina nie poinformowała o nagłym pogorszeniu stanu zdrowia byłego prezydenta. Ksiądz na zdjęciu prawdopodobnie udzielał w szpitalu sakramentu namaszczenia chorych. Tym bardziej, że fotografie sprzed kilku godzin pokazywały, że czuje się lepiej.
Były prezydent nie wziął udziału w kontrmiesięcznicy. Od rana jednak zagrzewał do akcji Władysława Frasyniuka. "Do Władysława Frasyniuka Publicznie Władku jestem z Tobą .W Każdej decyzji złej czy dobrej i wszelkimi konsekwencjami .Możesz ogłosić to bublicznie i przywoływać to publicznie. Alleluja i do przodu" - napisał rano Lech Wałęsa na swoim profilu na Facebooku.
Kilka minut później zamieścił kolejnego posta. "Na chwile los mnie wyłączył ,ale zaraz wracam" - dodał były prezydent (zachowano pisownię oryginalną - przyp. red.).