USA, Kalifornia
Aż piętnaście osób było potrzebnych do tego, aby świat mógł zobaczyć w całej okazałości sześciometrowego "potwora" wyłowionego z wód Pacyfiku. "Potworem" okazał się ważący prawie dwieście kilogramów "król śledziowy", czyli wstęgor królewski. Ten gatunek ryby głębinowej nie został dotąd przebadany, gdyż żyje na głębokości do tysiąca metrów. Truchło "potwora" przetransportowano na brzeg, a następnie przesłano do amerykańskiego Uniwersytetu Kalifornijskiego.