Tajlandia, Bangkok
Czy widząc atrapę radiowozu przy drodze wciskasz odruchowo hamulec? Na podobny pomysł wpadli tajlandzcy policjanci. Postanowili na jednym z ruchliwych skrzyżowań w Bangkoku "zatrudnić" policjanta, który bez marudzenia może stać na służbie dzień i noc bez przerwy.
To Ja Yim, nazywany również Sierżant Uśmiech, czyli policjant-manekin.
Zobacz więcej:
Policjant-manekin to postrach kierowców