Zderzenie dwóch tankowców
Dwa tankowce, w tym jeden z ładunkiem ropy naftowej, zderzyły się w poniedziałek w Zatoce
Omańskiej. Nie doszło do wycieku ropy do morza.
Po kilku godzinach statki, każdy długości ok. 300 metrów, które po kolizji stykały się burtami, zdołano rozdzielić.
Tankowce są już oddzielone. Nie ma śladów ropy w wodzie - powiedział Robert Wine reprezentujący British Petroleum, armatora "British Vigilance", jednego ze statków.
Już wcześnie szwedzki właściciel drugiego tankowca, "Stena King", zapewniał, że kolizja nie spowodowała ani ofiar, ani zanieczyszczenia morza.
Nie ma na razie danych o stratach poniesionych przez armatorów.
Tankowiec "Stena King" przewoził 450 tysięcy ton ropy z Arabii Saudyjskiej do Stanów Zjednoczonych. "British Viligance" płynął w przeciwnym kierunku do stoczni remontowej w Dubaju.
Zatoka Omańska leży w północnej części Morza Arabskiego. Od Zatoki Perskiej oddziela ją cieśnina Ormuz. (mag)