Zdemolowane boisko w Starachowicach. Prezydent wskazał winnych
Murawa boiska na stadionie w Starachowicach przypomina pobojowisko. Trawa w dużej mierze została całkowicie wyrwana z ziemi. Okazuje się, że sprawcami zniszczeń są dziki. Ale koszty naprawy będzie musiał pokryć kto inny.
"Tak wygląda płyta boiska głównego po nocnej eskapadzie dzików. Cała niestety będzie musiała zostać zaaranżowana na nowo" - napisał prezydent Starachowic na Facebooku. Dodał, że "za teren budowy odpowiada wykonawca, który zobligowany jest do naprawy szkód.
"Gazeta Wyborcza" przypomina, że stadion w Starachowicach od kilku miesięcy przechodzi modernizację. Do końca września przyszłego roku ma tu powstać nowoczesny stadion piłkarsko-lekkoatletyczny. Prace będą kosztować blisko 29 milionów złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ramach inwestycji zaplanowano m.in. budowę urządzeń lekkoatletycznych, trybun na ponad 2 tys. kibiców oraz nawierzchni bieżni lekkoatletycznej. "Co ważne - wymiany murawy głównej boiska nie planowano" - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
W odpowiedzi na pytania jednego z internautów prezydent Starachowic zapowiedział, że problematyczna sytuacja nie spowoduje opóźnienia oddania do użytku kompleksu sportowego.
Czytaj także:
Źródło: Facebook, "Gazeta Wyborcza"