Zdążył powiedzieć, że zamarza. Nie wiedział, gdzie jest

Dramatyczna akcja ratunkowa rozegrała się w Sokołowie Podlaskim. Mężczyzna wpadł w zaspę i nie mógł się wydostać. Dodatkowo nie wie wiedział, gdzie dokładnie jest. Liczyły się dosłownie sekundy. Opublikowano nagranie z akcji ratunkowej.

Dramatyczna
Dramatyczna
Źródło zdjęć: © Facebook, policja
Katarzyna Bogdańska

20.12.2022 02:25

40-latek wpadł w zaspę i nie mógł się wydostać. Resztką sił zadzwonił po pomoc na policję. Niestety miał niemal całkowicie rozładowany telefon. Zdążył jedynie przekazać, że jest przemarznięty, ale nie wie dokładnie, gdzie jest. Wówczas zaczęła się prawdziwa walka z czasem.

Do akcji poszukiwania mężczyzny wezwano wszystkie służby. W powietrze wyleciał także policyjny dron.

Na szczęście jeszcze na chwilę udało się dodzwonić do poszukiwanego. Ten powiedział, że daleko widzi policyjne światła. To pomogło policjantom szybciej odnaleźć 40-latka. Do sieci trafiło nagranie z akcji ratunkowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Tak wyglądały czwartkowe poszukiwania mężczyzny, który zawiadomił, że leży w śniegu, nie da rady się podnieść, a dodatkowo nie potrafił sprecyzować swojej lokalizacji. Natychmiast podjęto poszukiwania" - czytamy na profilu sokołowskiej policji na Facebooku.

Poszukiwanego przeniesiono do karetki pogotowia. Został przewieziony do szpitala. Na szczęście udało się uratować mu życie.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Źródło: Policja Sokołów Podlaski/Facebook/se.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (133)