Kierowca busa, który potrącił 14‑latkę, usłyszał zarzuty. Mężczyzna nie przyznaje się do winy

Są zarzuty za wypadek, jaki miał miejsce w Żabiej Woli. Kierowca busa odmówił składania wyjaśnień, nie przyznaje się też do winy.

kierowca busa potrącił 14-latkę
kierowca busa potrącił 14-latkę
Źródło zdjęć: © policja | policja

19.12.2022 21:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W poniedziałek do prokuratury doprowadzony został 48-letni Grzegorz P. To kierowca busa, który w piątek rano w Żabiej Woli potrącił 14-latkę. Mężczyzna miał zostać przesłuchany przez śledczych, jednak odmówił on składania jakichkolwiek wyjaśnień w tej sprawie, do niczego się też nie przyznał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prokuratura zarzuciła mężczyźnie spowodowania wypadku z bardzo ciężkim skutkiem. Obrażenia nastolatki realnie zagrażają bowiem jej życiu. Do tego dochodzi ucieczka z miejsca zdarzenia, a tym samym nieudzielenie pomocy pokrzywdzonej. 48-latkowi grozi za to do 12 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie do sądu skierowany został wniosek o zastosowanie wobec Grzegorza P. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

Przypomnijmy, zdarzenie miało miejsce w piątek około godziny 7 w miejscowości Żabia Wola w gminie Strzyżewice w powiecie lubelskim. Wszystko wydarzyło się na oznakowanym przejściu dla pieszych przy szkole, zlokalizowanym na drodze powiatowej prowadzącej do Osmolic.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, iż przechodząca przez jezdnię dziewczynka została potrącona przez busa, którego kierowca poruszał się w kierunku Lublina. Następnie 14-latka upadła na jezdnię, wprost przed jadącego z naprzeciwka forda. Kierująca autem kobieta nie zdołała wyhamować i przejechała po dziecku. Dziewczynka została uwięziona pod samochodem.

Kiedy świadkowie ruszyli na pomoc potrąconej nastolatce, kierowca busa uciekł z miejsca wypadku. Policjanci natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania. Pojazd zarejestrowały jednak kamery monitoringu umieszczone na kilku posesjach. Jednemu z funkcjonariuszy drogówki, który nawet po służbie prowadził poszukiwania, udało się wytypować auto i kierowcę. Trop okazał się prawidłowy.

Wiadomo już, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania. Dziewczynka w bardzo ciężkim stanie przebywa w szpitalu.

Źródło artykułu:lublin112.pl
Komentarze (89)