Zbliżenie na dowód osobisty Jarosława Kaczyńskiego. Beata Mazurek mówi, jak zareagował
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek z wyraźną pewnością siebie zaznaczyła, że wniosek opozycji o wotum nieufności wobec rządu upadnie. Skomentowała też głośne wydarzenie z czwartku, czyli spotkanie Lecha Wałęsy i Jarosława Kaczyńskiego w sądzie.
Podczas batalii sądowej z udziałem Jarosława Kaczyńskiego i Lecha Wałęsy, operator TVN 24 zrobił zbliżenie na dowód osobisty prezesa PiS. Widzowie mogli zobaczyć jego PESEL. Dowiedział się o tym od rzeczniczki PiS Beaty Mazurek.
- Pokazałam mu to. Zareagował spokojnie - powiedziała na briefingu prasowym w Sejmie. Podkreśliła, że zrobił to operator TVN-u.
Mazurek odniosła się też do sposobu prowadzenia przesłuchania Lecha Wałęsy i Jarosława Kaczyńskiego w sądzie. Przypomnijmy, że w czwartek zamieściła komentarz na ten temat na Twitterze. Jak dodała w Sejmie, w mediach społecznościowych wyraziła swoje prywatne zdanie. - Proszę mi tego nie odbierać i nie przypisywać żadnego nacisku - zapewniła.
Według niej sposób prowadzenia przesłuchania był żenujący i korzystniejszy dla Wałęsy.
Na briefingu podkreśliła też, że wniosek opozycji o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu "nie ma żadnych szans". Zadeklarowała, że rząd odeprze zarzuty ws. afery KNF. - To sprawa zamknięta - zaznaczyła.
Jak dodała, "totalna opozycja chce wprowadzić destrukcję. Totalni próbują destabilizować sytuację". - Ale my się nie poddamy - podsumowała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl