Dwa przeciwstawne procesy?
Warto jednak zauważyć, że w obecnych czasach minimum słoneczne zapewne nie przyniosłoby tak dalece wymiernych skutków jak minimum Daltona. Zachodzi bowiem intensywny wzrost temperatur, związany z globalnym ociepleniem. Spadek liczby plam na Słońcu z pewnością mógłby wpłynąć na obniżenie temperatur na Ziemi, ale nie byłby już osamotnionym czynnikiem, jak jeszcze 200-250 lat temu. Co gorsza, po kilkudziesięciu latach nałożyłyby się na siebie dwa czynniki determinujące szybki wzrost temperatury na naszej planecie. Klimat bowiem wciąż będzie się ocieplał ze względu na przemysłowe emisje gazów cieplarnianych, a Słońce w końcu osiągnie także swoje maksimum.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">