Zbigniew Ziobro pod lupą prokuratury. Media: śledztwo ws. "kongresu klimatycznego" umorzone
Zbigniew Ziobro miał zorganizować "kongres klimatyczny", który okazał się zjazdem partyjnym Solidarnej Polski. Teraz - jak ujawniły media - śledztwo w tej sprawie zostało umorzone. Dodatkowo prokuratura nie chce ujawniać szczegółów oraz dokumentów ze śledztwa.
Do zjazdu Solidarnej Polski doszło w 2013 w Krakowie. Podczas niego zaprezentowano przede wszystkim projekt nowej konstytucji. Oficjalnie w krakowskim kinie odbywał się wtedy "kongres klimatyczny" sfinansowany przez MELD - nieistniejącą już europartię "Ruch na rzecz Europy Wolności i Demokracji". Aferę opisał tygodnik "Newsweek", który dotarł do nagrań z tamtego wydarzenia.
Jak ujawnili dziennikarze, zjazd partyjny nie miał w sobie nawet akcentów klimatycznych. Jedynym "ekologicznym" znakiem był transparent z napisem: "stop konwencji klimatycznej", który znajdował się za plecami prelegentów. Wśród nich znaleźli się: Zbigniew Ziobro, Patryk Jaki, Beata Kempa oraz Piotr Duda (NSZZ "Solidarność").
Po zakończonym spotkaniu w Krakowie skarbnik Solidarnej Polski przekonywał, że temat ochrony środowiska miał swoje "pięć minut". Na dowód "klimatyczności" wydarzenia Jacek Włosowicz pokazywał dziennikarzom zdjęcie ścianki "klimatycznej" i dwóch stojaków w holu kina Kijów.
Posłowie "Nowoczesnej" po publikacjach medialnych złożyli zawiadomienie do prokuratury ws. defraudacji unijnych pieniędzy (osobne śledztwo otworzył OLAF - Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych - red.). Wtedy stery nad prokuratorią miał Zbigniew Ziobro. Warszawska prokuratura w 2017 roku rozszerzyła jednak krąg podejrzanych - oprócz wydatków Solidarnej Polski wzięto też pod lupę podobne imprezy organizowane przez PO, PSL, Lewicę, a nawet PiS.
Portal onet.pl informuje, że po 3 latach cała sprawa została "po cichu" umorzona, a prokuratura nie udostępnia akt, gdyż m.in. "same w sobie nie stanowią informacji publicznej".
Z kolei w swoim postanowieniu prokuratura wskazała, że "rozstrzygnięcie w zakresie rozliczeń pomiędzy MELD a Parlamentem Europejskim pozostaje poza jurysdykcją polskich śledczych, dlatego należy odstąpić od czynności w tym zakresie”. Dochodzenia ws. pozostałych ugrupowań również zostało umorzone, ponieważ nie dopatrzono się żadnych uchybień w organizowanych przez nie imprezach.
Źródło: onet.pl