Zbigniew Ziobro krytykuje PO. "Nachalne wpychanie pseudoedukacji seksualnej dla kilkulatków do szkół"
Minister sprawiedliwości ostrzega, że do Sejmu mogą wejść skrajnie lewicowe środowiska. Uważa, że stanie się tak pod szyldem PO. - Widać jak na dłoni, że Donald Tusk i jego koledzy z PO dbali głównie o międzynarodowe korporacje, ich interesy i pieniądze - ocenił Ziobro.
Zbigniew Ziobro skrytykował Platformę Obywatelska za jej powiązania ze środowiskami LGBT. Jak przekonuje jedną z głównych propozycji wyborczych PO jest legalizacja związków partnerskich - mówi w rozmowie z "Sieci". Dostało się głównie prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu.
Ministrowi sprawiedliwości nie spodobał się kierunek, w którym zmierza miasto pod rządami polityka rządzącego stolicą. Prokurator generalny wytknął Trzaskowskiemu, że ten miał wspierać "obsceniczną paradę równości". Pochód miał obrazić uczucia katolików. - Przejawia się to również nachalnym wpychaniem do szkół w stolicy pseudoedukacji seksualnej dla kilkulatków - kontynuował.
Ziobro wytknął również prezydent Gdańska Aleksandrze Dulkiewicz udział w "tęczowym pikniku", gdzie "sparodiowano procesję Bożego Ciała". - To, co wspiera Platforma Obywatelska to chrystianofobia i nietolerancja. PO podsyca pełzający zamach na wartości Polaków, a nade wszystko na wolność w obszarze sumienia i wychowywania dzieci - tłumaczył.
Prokurator generalny wziął też w obronę ofiary lichwiarzy. Przekonuje, że poszkodowanych mogło być 400 osób, które straciły dach nad głową. Ziobro zaatakował też szefa RE. - Widać to jak na dłoni, że Donald Tusk i jego koledzy z PO dbali głównie o międzynarodowe korporacje, ich interesy i pieniądze. My stajemy po stronie Polaków. W przypadku lichwy widać to jak w soczewce - podsumował.
Źródło: "Sieci"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl