Zbigniew Gryglas odchodzi z Nowoczesnej. "Dla partii ważna jest spójność ideowa"
Z Nowoczesną rozstaje się poseł Zbigniew Gryglas. W partii miano od kilku tygodni rozważać taki scenariusz. Nie dało się ukryć różnicy w poglądach między posłem a resztą klubu parlamentarnego. Pod koniec września Nowoczesna ukarała Zbigniewa Gryglasa naganą.
09.10.2017 | aktual.: 09.10.2017 19:53
O decyzji jako pierwszy poinformował portal 300polityka.pl. Zbigniew Gryglas i Ryszard Petru wydali wspólne oświadczenie. Stwierdzili w nim, że "istnieją znaczne rozbieżności merytoryczne między poglądami Posła Zbigniewa Gryglasa a linią programową Nowoczesnej. Rozbieżności te dotyczą takich kwestii jak wizja Państwa i społeczeństwa, kwestie światopoglądowe" – napisano w oświadczeniu.
W oświadczeniu podkreślono, że dla każdej partii ważna jest spójność ideowa i nie ma sensu jej naginać. "Dlatego postanowiliśmy, że nasze polityczne drogi się rozejdą" - napisali Ryszard Petru i Zbigniew Gryglas.
Pod koniec września Zbigniew Gryglas został ukarany naganą, a w uzasadnieniu decyzji stwierdzono, że powodem jest "zajmowanie postaw sprzecznych z programem i ideami Nowoczesnej, w szczególności takich, które mogą być odbierane za przejaw przyzwalania na zachowania nacjonalistyczne i ksenofobiczne". Chodzi o opaskę Narodowych Sił Zbrojnych, którą poseł założył, gdy Sejm uczcił tę formację.
Już wcześniej poseł wzbudzał kontrowersje wypowiedziami na temat in vitro i kandydatury Pawła Rabieja na prezydenta Warszawy, której Zbigniew Gryglas nie poparł. Jak tłumaczył kilka miesięcy temu, jako kandydata na prezydenta Warszawy widziałby doświadczonego w zarządzaniu przedsiębiorce lub samorządowca.