"Zawsze mile widziani". Akcja w kontrze do "stref wolnych od LGBT"
"LGBT+. W Poznaniu jesteście zawsze mile widziani" - tęczowe znaki z takim oto hasłem pojawiły się przy wjeździe do Poznania. To akcja w kontrze do pojawiających się jak grzyby po deszczu uchwał dotyczących "stref wolnych od LGBT". Organizatorzy planują przyjąć stanowisko zupełnie odwrotne. Liczą, że zainspirują kolejne samorządy.
14.02.2020 | aktual.: 15.02.2020 12:26
Tęczowy znak przy wjeździe do Poznania, na Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim i budynku Rady Miasta. Przy pomniku Adama Mickiewicza i... rezydencji arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. To akcja Rady Miasta Poznania, a dokładnie klubu Koalicji Obywatelskiej. Jej prowodyrem jest radny Wojciech Chudy. W rozmowie z Wirtualną Polską mówi:
- Zrobiliśmy tęczowe tablice i umieszczaliśmy je w różnych znanych miejscach w Poznaniu. Chcemy pokazać, że Poznań jest miastem wolności i tolerancji. Chcemy powiedzieć, że w Poznaniu każdy może się czuć swobodnie i bezpiecznie niezależnie od tego, jakiej jest orientacji. Dla każdego jest w Poznaniu miejsce.
Przeciwieństwo do "stref wolnych od LGBT"
Przyznaje, że ich akcja nawiązuje do tej autorstwa aktywisty Bartosza Staszewskiego, który umieścił wykonane przez siebie tablice przy wjeździe do miast, który uznały się "strefą wolną od LGBT".
- My nie stygmatyzujemy, nie dzielimy na lepszy i gorszy sort - mówi nam jeszcze radny Wojciech Chudy.
Inicjatywę wspiera też poznańska Grupa Stonewall - stowarzyszenie integrujące zwolenników równouprawnienia osób LGBT+. - Osoby LGBT+ są bardzo spragnione w ostatnim czasie jakichkolwiek dobrych wiadomości. Mamy już ponad 90 gmin, które obwołały się wolnymi od LGBT+. Obliczono, że już 1/3 ludności polskiej żyje na takich terenach, które są objęte tymi uchwałami. Potrzeba więc takich działań, które mają na celu wsparcie. To oczywiście symboliczne, ale symbole są bardzo ważne - mówi WP Mateusz Sulwiński, prezes Grupy Stonewall.
Zobacz także
Stanowisko "miasta Wolności i Tolerancji"
Finał akcji nastąpił w sobotę. Na Placu Wolności w Poznaniu zorganizowano wydarzenie, w czasie którego można było zrobić zdjęcie z tęczowymi tablicami.
Radny Wojciech Chudy zapowiada też, że rezultatem akcji ma być przyjęcie przez Radę Miasta uchwały solidaryzującej się z z osobami LGBT+ w trudnym dla nich czasie. - Różni ludzie mogą różnie to stanowisko odbierać. Osobiście uważam, że jest bardzo pozytywne. Mam nadzieje, że uda się je przyjąć - nie było żadnych uzgodnień klubowych w tej sprawie, stanowisko powstało z potrzeby chwili i serca. Chcemy powiedzieć: pamiętajcie, wszyscy jesteście ważni i będziemy o was dbali - komentuje radny.
"Nie dyskryminujemy"
W stanowisku, które zostanie zaproponowane do przyjęcia radnym, czytamy, że "w ostatnich miesiącach szereg samorządów na terenie całego kraju podjęło stanowiska w sprawie stref wolnych od tzw. ideologii LGBT. Wpisuje się to w szerszy kontekst działań różnych szczebli władzy publicznej, nastawionych na dyskryminację osób o innej orientacji niż heteroseksualna".
Autorzy wskazują, że w Polsce wszyscy zasługują na szacunek, poczucie bezpieczeństwa i wsparcie organów państwowych i samorządowych. "Dlatego deklarujemy, że niezależnie od wyznawanych wartości, religii, poglądów politycznych, orientacji seksualnej, każdy może czuć się w Poznaniu jako pełnoprawny obywatel Rzeczpospolitej Polskiej. Rada Miasta Poznania w żaden sposób nie będzie prowadzić polityki dyskryminującej jakąkolwiek grupę społeczną. Co więcej, zobowiązujemy się do wsparcia wszystkich grup mniejszościowych w naszym mieście".
Zobacz także
- Chcemy zachęcić też inne samorządy, aby były solidarne ze środowiskami LGBT - mówi nam jeszcze radny Wojciech Chudy. - Pokażmy, że możemy być otwartym społeczeństwem - dodaje.
Niektórym może się to nie spodobać
Przypomnijmy: 11 lutego Rada Miasta Poznań przyjęła Europejską Kartę Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym. Jego podstawowymi zasadami są równość obu płci, tolerancja oraz parytety. Przeciwko przyjęciu tej Karty protestowali radni Prawa i Sprawiedliwości, których wspierało wiele prawicowych organizacji. Powodem miało być m.in. promowanie ideologii gender przez dokument.
W piątek w sprawie Europejskiej Karty Równości stanowisko zajął abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański napisał w oświadczeniu, że Karta Równości "według ekspertów w poważny sposób ingeruje w konstytucyjne prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. Takim słowom jak rodzina, równość i tolerancja, nadaje nowe, zideologizowane znaczenie, kwestionując w ten sposób fundamentalną rolę rodziny dla życia społecznego i ingerując w niewłaściwy sposób w sferę seksualności człowieka i jego rozwój".
Przyjęcie tej karty wspierał też prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. A przeciwko takim wyrazom wsparcia z jego strony są chociażby kibice Lecha Poznań. A na pewno byli w 2016 roku, kiedy podczas meczu z Arką Gdynia na trybunach pojawił się transparent: "Poznań przeprasza za tęczowego Jacka". Chodziło wówczas o wsparcie przez Jaśkowiaka poznańskiego Marszu Równości.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl