Wypadek wydarzył się w lutym ubiegłego roku w Dojlidach Fabrycznych pod Białymstokiem. Pijany pieszy, u którego późniejsze badanie wykazało ponad trzy promile alkoholu, wtargnął nagle na jezdnię bezpośrednio przed jadącego poloneza. Kierowca auta, chcąc uniknąć potrącenia, gwałtownie hamował, w wyniku czego sam został ranny - poinformował Jacek Dobrzyński z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Według policji, piesi powinni liczyć się z tym, że za spowodowanie wypadku mogą, zgodnie z obowiązującym prawem, zostać pozbawieni prawa jazdy. W Podlaskiem w tym roku co czwarty z trzystu wypadków drogowych był spowodowany niewłaściwym zachowaniem się pieszego na drodze - podała rzeczniczka podlaskiej policji, Maria Kubajewska. (jask)