Zawieszenie broni w Aleppo osiągnięte, w ciągu kilku godzin ewakuacja
Zawieszenie broni w Aleppo zostało osiągnięte - podaje CNN, powołując się na źródła wewnątrz miasta. Dziennikarz i mieszkaniec miasta Karam al Masri powiedział CNN, że mieszkańcy otrzymali na telefony komórkowe informację o zawieszeniu broni "w ramach przygotowań do ewakuacji cywilów". Cywile i wojskowi mają zostać ewakuowani z oblężonego miasta do północnej i zachodniej części Aleppo.
13.12.2016 | aktual.: 13.12.2016 19:13
O rozejmie poinformował także rosyjski ambasador przy ONZ Witalij Czurkin. Jak powiedział, bojownicy walczący z reżimem Baszara Al-Asada kontrolują już tylko niewielkie tereny na wschodzie miasta. Informacje o rozejmie potwierdzają rebelianci, podkreślając, że zacznie obowiązywać wieczorem.
- Według moich ostatnich informacji, na miejscu udało się zawrzeć porozumienie z rebeliantami przewidujące, że opuszczą oni miasto - powiedział dziennikarzom Witalij Czurkin. Jak dodał, może się to stać w ciągu najbliższych kilku godzin.
Słowa Czurkina potwierdzają różne grupy rebeliantów. Przedstawiciel organizacji Dżaba Szamija powiedział agencji Reutera, że pierwsze grupy zaczną opuszczać oblężone, wschodnie, dzielnice Aleppo w najbliższych godzinach. Jego zdaniem pierwszeństwo w ewakuacji będą mieli ranni. Członek grupy Fastakim Zakaria Malahifdżi dodał, że negocjacje w tej sprawie trwały między rebeliantami a Rosją. Rozmowy odbyły się w nocy z poniedziałku na wtorek.
Porozumienie, według wstępnych informacji, ma też zakładać zawarcie tymczasowego zawieszenia broni, by ewakuować ze wschodnich dzielnic Aleppo pozostających tam cywilów - w sumie 50 tysięcy osób.
W ostatnim czasie, z powodu nasilonej ofensywy wojsk rządowych, z Aleppo uciekły tysiące Syryjczyków. Biuro Wysokiego Komisarza Praw Człowieka ONZ twierdzi, że żołnierze, którzy weszli do wschodnich dzielnic, w poniedziałek wieczorem chodzili od domu do domu i rozstrzeliwali tych, których zastali w budynkach. Mieli w ten sposób zabić co najmniej 82 osoby. O egzekucjach, które mają być zemstą za wspieranie rebeliantów donoszą też wolontariusze z organizacji Białe Hełmy. Dowódcy syryjskiej armii twierdzą, że to kłamstwo.
Od 15 listopada trwa ofensywa sił reżimu Baszara el-Asada na kontrolowane przez rebeliantów dzielnice we wschodnim Aleppo. Rosyjskie ministerstwo obrony podało, że oddziały rządowe kontrolują ponad 95 proc. Aleppo; według syryjskich mediów jest to 98 proc. miasta.
(oprac. Bartosz Lewicki)