Zawalił się budynek kopalni KWK Mysłowice
Na terenie dawnej kopalni KWK Mysłowice zawalił się budynek nieczynnej sortowni. Runęły cztery ściany kondygnacje. Służby nie znalazły ludzi, ale niebezpieczne elementy muszą zostać wyburzone.
15.05.2020 | aktual.: 15.05.2020 21:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na terenie dawnej kopalni KWK Mysłowice (zakład B) został uszkodzony budynek nieczynnej sortowni. Zawaliły się cztery kondygnacje budynku. Na miejsce wezwano wszystkie służby. Zadaniem specjalistycznej grupy z Jastrzębia było sprawdzenie, czy w budynku nie znajdowali się ludzie. O sprawie powiadomiono właściciela obiektu - Spółkę Restrukturyzacji Kopalń - podaje mysłowicki magistrat w mediach społecznościowych.
Do zdarzenia doszło około godziny 16 - informuje portal dziennikzachodni.pl. W wyniku zawalenia się kilku pięter uszkodzona została konstrukcja budynku, co stwarzało zagrożenie dla ratowników. Decyzję dotyczącą akcji podjął Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Przeczytaj: Wypadek w kopalni Turów. Zginął 45-letni górnik
Gruzowisko zostało przeszukane przy pomocy psów i drona. Budynek był nieużywany i opuszczony, wiec w środku nie powinni znajdować się ludzie. Według RMF24.pl często spotykali się tam zbieracze złomu, przez co miejsce katastrofy trzeba było skontrolować. Ostatecznie nie potwierdzono obecności kogokolwiek - podaje polsatnews.pl.
Prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz razem z właścicielem obiektu rozpoczęli poszukiwania firmy, której celem ma być zburzenie części ścian zagrożonych zawaleniem. Powołano również sztab kryzysowy. Z powodu niebezpieczeństwa dla trasy kolejowej do odwołania wstrzymano ruch pociągów. Rozbiórka rozpocznie się od elementów zagrażających i wstrzymujących ruch kolejowy.
Źródło: dziennikzachodni.pl/polsatnews.pl/rmf24.pl