Morawiecki na samym końcu. Tuż za Kaczyńskim ktoś zupełnie inny
Zaskoczenie w sztabie PiS. Podczas przemówienia Jarosława Kaczyńskiego, na scenie pojawił się ktoś dawno niewidziany. Tuż za plecami prezesa stał były prezes TVP Jacek Kurski.
Jak wynika z sondażu exit poll IPSOS (za: tvn24.pl) w wyborach samorządowych - do sejmików wojewódzkich - najwięcej głosów zdobyło Prawo i Sprawiedliwość. Na formację Jarosława Kaczyńskiego zagłosowało 33,7 proc. wyborców. W sztabie PiS zapanowała euforia.
- Zwycięstwo powinno być dla nas przede wszystkim zachętą do pracy - podkreślał Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Mówiono, że będziemy mieli tylko jedno województwo. Daj Boże, że będziemy mieli dużo więcej - stwierdził prezes PiS. W sztabie słychać było skandowanie: "Dziękujemy!" i "Jarosław".
Kurski stał tuż za Kaczyńskim
Oglądający przemówienie Jarosława Kaczyńskiego zwrócili uwagę na to, kto stał tuż za plecami prezesa. To były prezes TVP Jarosław Kurski. Co ciekawe, stał dużo bliżej niż Mateusz Morawiecki. Miejsce dla byłego szefa rządu znalazło się na samym rogu sceny, tuż obok Antoniego Macierewicza.
"Nie ma Morawieckiego za prezesem, ale Jacek Kurski" - skomentowała w serwisie X dziennikarka Dominika Długosz.
"Bez wsparcia TVP i reszty mediów publicznych PiS dostało w sejmikach najwięcej głosów spośród partii. Choć Jacek Kurski wciąż za plecami prezesa PiS" - dodała Joanna Miziołek.
Czytaj też: