Zatrzymano zabójcę, który ukrywał się przed więzieniem
Łódzcy policjanci z sekcji poszukiwawczej
zatrzymali 52-latka skazanego za zabójstwo kobiety, który
przez kilka lat skutecznie unikał więzienia. Mężczyznę zgubił
charakterystyczny tatuaż.
17.05.2006 13:25
Jak poinformowała nadkom. Joanna Kącka z biura prasowego łódzkiej policji, 52-letni Henryk P. został zatrzymany nad ranem na terenie należącym do seminarium duchownego, gdzie dorabiał wykonując drobne prace. Był zupełnie zaskoczony.
Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów, ale charakterystyczny tatuaż na lewej ręce upewnił policjantów, że to ścigany przez nich 52-latek. Później potwierdzono jego tożsamość- dodała Kącka.
Na trop przestępcy łódzcy kryminalni wpadli podczas współpracy z policjantami z gorzowskiej komendy, ponieważ 52-latek pochodzi z woj. lubuskiego.
Do zabójstwa kobiety doszło podczas libacji alkoholowej w lutym 2001 roku w kamienicy przy ul. Kaliskiej. Policjanci zatrzymali wówczas podejrzanego o udział w zbrodni Henryka P.; prokuratura oskarżyła go o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.
Łódzki sąd okręgowy uniewinnił jednak mężczyznę. Prokuratura odwołała się od wyroku i sąd drugiej instancji prawomocnie skazał go na karę 15 lat pozbawienia wolności. Od tego czasu mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości na terenie całego kraju.