Zatrzymano rosyjskiego generała. Miał doprowadzić do wycieku informacji
Zastępca dowódcy Rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii) generał Roman Gawriłow został zatrzymany przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) - podał w czwartek szef portalu śledczego Bellingcat Christo Grozew.
17.03.2022 | aktual.: 17.03.2022 17:29
Doniesienia o zatrzymaniu dowódcy rosyjskiej Rosgwardii gen. Romana Gawriłowa zostały potwierdzone przez trzy niezależne źródła. Przyczyną aresztowania miało być "doprowadzenie do wycieku informacji wojskowej, co skutkowało stratami osobowymi" lub "nierozważne gospodarowanie paliwem".
Christo Grozew uważa, że coraz częstsze przetasowania kadrowe w rosyjskich strukturach siłowych mogą być dowodem na to, że prezydent Rosji jest w pełni świadomy niepowodzeń militarnych w Ukrainie.
Gen. Gawriłow miał trafić do Rosgwardii z Federalnej Służby Ochrony, odpowiedzialnej za bezpieczeństwo wyższych urzędników państwowych - w tym głowy państwa.
Czym jest "gwardia Putina"?
Gwardia Narodowa Federacji Rosyjskiej powstała w 2016 r. z przekształcenia oddziałów podporządkowanych wcześniej rosyjskiemu ministerstwu spraw wewnętrznych. Jej liczebność ocenia się na ok. 350-400 tys. ludzi.
Członkowie formacji są umundurowani na wzór wojskowy, dysponują bronią strzelecką, pojazdami i transporterami opancerzonymi, śmigłowcami i jednostkami morskimi. Gwardia jest podporządkowana bezpośrednio prezydentowi Putinowi.
Według ostrożnych amerykańskich szacunków, w Ukrainie w zaledwie trzy tygodnie zginęło już ponad 7 tys. rosyjskich żołnierzy. To więcej niż straciła armia USA w ciągu ostatnich 20 lat w Afganistanie i Iraku. Mniej ofiar po stronie amerykańskiej było też podczas trwającej 36 dni bitwy o Iwo Jimę, jaką w czasie II wojny światowej Stany Zjednoczone stoczyły z Japonią.
Źródło: InfoSecurity24.pl
Zobacz także