Zatrzymano podejrzanego o zamach w Dortmundzie

Niemiecka prokuratura poinformowała, że w piątek rano doszło do zatrzymania podejrzanego o dokonanie ataku z 11 kwietnia na autokar Borussii Dortmund.

Zatrzymany to 28-letni Siergiej W., który dzień przed atakiem miał wynająć pokój, z widokiem na parking, w dortmundzkim hotelu.
Mężczyźnie zostaną postawione zarzuty usiłowania zabójstwa, spowodowania eksplozji i poważnego uszczerbku na zdrowiu.

Peter Neumann, niemiecki ekspert ds. terroryzmu stwierdził, że działania sprawców nie pasują do bojowników z ISIS. Po pierwsze, na miejscu ataku znaleziono trzy listy, co do tej pory nie zdarzało się, w przypadku ataków islamistów. Po drugie, w liście mowa jest o "Kalifacie", a nie o "Khalifie", czyli ideologicznej koncepcji Państwa Islamskiego. Użycie w tym kontekście słowa "Kalifat" jest niepoprawne.

Ekspert na łamach dziennika "Bild" wyjaśnił też, że islamiści nie formułują tak konkretnych żądań, jak w tym przypadku (wycofanie samolotów z Tornado i zamknięcie amerykańskiej bazy wojskowej w Rammstein), gdyż nie zajmują się sprawami tak "niewielkiej" wagi.