ŚwiatZatrzymano podejrzanego o atak na bazę USA

Zatrzymano podejrzanego o atak na bazę USA

Iracka policja zatrzymała w sobotę osobę, podejrzaną o udział w czwartkowym ataku na bazę amerykańską pod Basrą na południu Iraku - zakomunikowano w Bagdadzie.

18.07.2009 | aktual.: 18.07.2009 13:16

W ataku na bazę - dokonanym z broni rakietowej - zginęło trzech amerykańskich żołnierzy.

Jak powiedział szef policji w prowincji Basra generał Adil Daham, zatrzymany w sobotę mężczyzna przyznał się do ostrzału koszar sił USA, mających za zadanie ochronę miejscowego lotniska.

W czasie zatrzymania iracka policja przejęła także pociski rakietowe produkcji irańskiej oraz dokumenty, wśród których znalazła się m.in. lista irackich oficjeli, mających stanowić cel ataków.

Wojska USA wspierają irackie siły bezpieczeństwa na w większości szyickim południu kraju po wycofaniu się stamtąd z początkiem roku oddziałów brytyjskich.

Przeprowadzona w roku ubiegłym w Basrze - drugim największym mieście Iraku - i otaczającej ją prowincji operacja pacyfikacyjna uwolniła region od dominacji przestępczych gangów i samozwańczych milicji. Ataki na cudzoziemskich żołnierzy są tam obecnie rzadkie.

Na początku tygodnia dowódca sił USA w okręgu Basry płk Butch Kievenaar ostrzegł na spotkaniu w Pentagonie, że część irackich ekstremistów, którzy wcześniej zbiegli do Iranu, obecnie wraca do Iraku, głównie w rejon Basry. Zdaniem amerykańskiego dowódcy, rebelianci korzystają z wsparcia Teheranu. Iran kategoryczne kilkakrotnie już dementował zarzuty Waszyngtonu ws. więzi z szyickimi ekstremistami w Iraku.

Źródło artykułu:PAP
zamachusairak
Zobacz także
Komentarze (0)